Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
20/04/2023 - 20:05

Przerobiła go na szaro... zza grobu. Zostawiła mu w spadku nie tylko mieszkanie

Kiedy jego ukochana babcia umarła, bardzo to przeżył. Dopiero po pogrzebie zajął się sprawami spadkowymi. Po babci odziedziczył mieszkanie. Okazało się, że nie tylko. W spadku dostał też długi, o których nie miał pojęcia. To tylko jedna z licznych historii przytaczanych przez zajmującą się windykacjami firmę. Jak przyjąć spadek, żeby nie stracić? Czy można uniknąć spłaty długów?

Zdarza się, że o problemach finansowych naszych bliskich dowiadujemy się dopiero wtedy, gdy odeszli. Już ten sam fakt jest wystarczająco trudny, a potem dowiadujemy się, że kochana babcia czy ciocia zostawiła w spadku nie tylko mieszkanie, czy zestaw rodzinnych sreber, ale również… długi! Co wtedy?

Kluczowa jest wiedza, jakie są konsekwencje dla spadkobiercy, gdy świadomie rezygnuje z majątku, ale także i z konieczności spłaty nieswojego długu, a z czym musi się liczyć, gdy decyduje się przyjąć zadłużony spadek – wyjaśnia Marlena Żukowska, ekspert Intrum.

Chociaż przyjęcie majątku z długiem może być wyzwaniem finansowym, to jednak bywają sytuacje, w których podjęcie tego ryzyka się opłaca. Dlaczego? Czy spłata odziedziczonego zadłużenia wygląda inaczej niż „zwykłego” długu? Ekspert Intrum odpowiada – dodaje Żukowska

Dziedziczenie długów. Co mówi prawo?

Osoba, która otrzymuje spadek z długami w świetle obowiązującego prawa: może go odrzucić, przyjąć go z tak zwanym dobrodziejstwem inwentarza lub przyjąć dziedziczony majątek wprost. – Co ważne, w każdej ze wspomnianych sytuacji mamy 6 miesięcy na podjęcie decyzji. Jeśli w tym czasie nie podejmiemy żadnych kroków, spadek automatycznie zostanie przez nas odziedziczony z dobrodziejstwem inwentarza – tłumaczy ekpertka. Pytanie, co dla spadkobiercy oznacza każda z tych sytuacji?

Uniknięcie dziedziczenia długów, czyli zrzeczenie się spadku

Co, jeśli nie chcemy brać na siebie dodatkowej odpowiedzialności i nie chcemy spłacać zaległych zobowiązań, które nie są naszym udziałem? Wtedy powinniśmy zrzec się spadku. Taki krok usuwa nas z procesu dziedziczenia. Jak zaznacza Marlena Żukowska warto zdecydować się na takie rozwiązanie z dwóch głównych powodów.

– Może się zdarzyć, że oddziedziczony dług jest aż tak wysoki, że swoją wartością zdecydowanie przewyższa majątek, który dziedziczymy. Bądźmy świadomi, że jego uregulowanie stanie się naszym obowiązkiem. Jego wypełnienie może stanowić problem, jeżeli jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej. Dodatkowo, jeżeli jesteśmy w procesie starania się o kredyt hipoteczny lub planujemy zaciągnąć kredyt gotówkowy na wysoką kwotę, warto, abyśmy mieli „czystą kartę” i pozytywną historię kredytową, a nie widnieli na jednej z list dłużników.

Jak zatem wygląda w praktyce zrzeczenie się spadku? Spadkobierca – bez względu na to, czy jest ustalony przez testament, czy jest tzw. spadkobiercą ustawowym, powinien złożyć odpowiednie oświadczenie przed sądem (chodzi o sąd rejonowy – wydział cywilny) lub udać się do notariusza w maksymalnym terminie 6 miesięcy od otrzymania informacji o odziedziczonym majątku. Pamiętajmy, że po podjęciu tych kroków nie będziemy mogli zmienić naszej decyzji. 

A co z długiem? – Przejdzie on w ręce kolejnej osoby wskazanej w testamencie, jeżeli nasz bliski zadbał o sporządzenie takiego dokumentu. W innym przypadku obowiązuje linia dziedziczenia ustawowego, przewidziana w Kodeksie Cywilnym. Wtedy w praktyce w pierwszej kolejności spadek (wraz z długiem!) dotyczy: współmałżonka i dzieci zmarłego, wnuków, itp. Co warto wiedzieć, każda z tych osób również ma prawo odrzucić zadłużony majątek. Gdy w grę wchodzi osoba niepełnoletnia, tę decyzję podejmuje opiekun prawny spadkobiercy – wskazuje Żukowska.

Zrzeczenie się spadku ma miejsce po złożeniu odpowiedniego oświadczenia przed sądem lub gdy decydujemy się na odrzucenie spadku u notariusza. Zostaniemy wtedy wyjęci z procesu dziedziczenia. Nie otrzymamy wtedy zapisanego nam majątku (lub majątku, który „przewiduje” dla nas linia dziedziczenia wskazana przez prawo), ale też nie zostaniemy obciążeni spłatą „cudzych” zobowiązań.

czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu