Sądecki relikt PRL-u idzie do rozbiórki. Kiedy ten barak zamieni się w dworzec ?
Ponura poczekalnia i sypiący się tynk na elewacji. Budynek dworca autobusowego w Nowym Sączu wygląda jak symbol polskiej prowincji i chluby liczącemu osiemdziesiąt tysięcy mieszkańców miasta nie przynosi.
- Płytę z peronami nam wyszykowali, choć te fantazyjne daszki mogłyby być większe, bo w czasie deszczu - tak jak dziś - kapie na głowę, ale ten budynek jest straszny - narzekają pasażerowie, którzy czekają na kurs do Krakowa.- Wstyd przed tymi, którzy do nas przyjeżdżają. Bardziej przypomina barak niż dworzec – dodają z przekąsem. – Mówiło się o nowym budynku, ale chyba nic się w tej sprawie nie dzieje.
Czytaj też Nowe perony sądeckiego dworca autobusowego są super czy bez sensu? [ZDJĘCIA]
- Może coś się ruszy. Tam z boku, na ścianie tej ruiny, jest tablica, z której wynika, że zabierają się za rozbiórkę. Jak rozbierają, to się może zabierają za budowę nowego dworca – mówi inny pasażer.
Tablica, rzeczywiście jest. Zapowiada „rozbiórkę budynku istniejącego z infrastrukturą techniczną oraz budowę budynku usługowego z parkingiem zadaszonym wraz z instalacją wewnętrzną oraz zagospodarowaniem terenu” - tak głosi skryty za kratami napis.
Czy rzeczywiście spółka Małopolskie Dworce Autobusowe (MDA), która zarządza sądeckim obiektem przy placu Dąbrowskiego. wreszcie przymierza się do rozpoczęcia inwestycji?
- Formalnie inwestycja rozpoczęła się 25 lutego i od tego czasu zostało wykonanych część prac przygotowawczych dla potrzeb zaplecza budowy i tymczasowej siedziby dworca – wyjaśnia Agnieszka Ślusarczyk, rzeczniczka spółki. - Inwestycja jest obszerna, więc została podzielona na poszczególne etapy. Ten pierwszy to właśnie prace przygotowawcze.
Kiedy zacznie się rozbiórka i kiedy ruszy budowa nowego budynku? Na to pytanie rzeczniczka nie odpowiada. Nie wiadomo też czy spółka znalazła dzierżawcę, który sam postawi nowy dworzec, czy też inwestycje zrealizuje z własnych środków.
czytaj też A wszystko miało być tak pięknie z mostem w Kurowie i… znowu zaczęły się schody
Sprawa wlecze się od 2012 roku. To właśnie wtedy MDA kupiły za ponad 7 mln dworzec autobusowy w Nowym Sączu od likwidowanego PKS-u. Pozwolenie na budowę spółka uzyskała w 2015 roku.
Na miejscu PRL-owskiej ruiny, oddalanej do użytku pod koniec lat pięćdziesiątych, ma stanąć nowoczesny, kilkupoziomowy obiekt , o powierzchni ponad 2 tysięcy metrów kwadratowych. Na razie nowy, sądecki dworzec autobusowy można oglądać na wizualizacji przygotowanej przez architektów.
Poziom zero mają zajmować lokale usługowo-handlowe, w tym między innymi sklep wielkopowierzchniowy i publiczne toalety. Na poziomie pierwszym znajdą się pomieszczenia biurowe i techniczne, a na drugim, restauracja z dwoma tarasami. Koncepcja zakłada też wygospodarowanie ponad trzydziestu miejsc parkingowych.
Według opracowania inwestora przygotowanego w 2017 roku, szacunkowy koszt budowy nowego dworca autobusowego w Nowym Sączu to około 14 mln zł.
[email protected] fot. Jm