Nowy Sącz kontra cała Polska. Ale bieda wygląda z naszych lokalnych pensji
Takie szczegółowe porównanie wynagrodzeń w Polsce Główny Urząd Statystyczny (GUS) przygotowuje raz na dwa lata. Opublikowane dane dotyczą października 2020 roku. Choć od tamtego czasu płace wzrosły, to jednak w ocenie ekonomistów, bardzo dobrze widać pewne zależności, które z upływem czasu praktycznie się nie zmieniają.
Czytaj też Wielkie zmiany w kodeksie pracy. Będzie rewolucja w sposobie zatrudniania
„Na państwowym” czy w prywatnej firmie. Kto płaci lepiej
Jak wygląda porównanie zarobków na państwowej posadzie i w firmach prywatnych? Sektor publiczny płaci zdecydowanie lepiej. Tam średnie wynagrodzenie pod koniec 2020 roku było na poziomie 6041,77 zł brutto i przebiło płace u prywatnych przedsiębiorców o 423 zł. Ile wynosi przeciętne wynagrodzenie dla wszystkich? Ze statystyk wynika, że to 5748,24 zł brutto.
Czytaj też Prowadzili suberbiznes. Bez żadnego wysiłku zarabiali miliony. Do czasu…
GUS wziął też pod lupę pensje kobiet i mężczyzn. Czy mamy do czynienia z wynikając z płci płacową dyskryminacją? Przeciętnie o niemal 15 procent wyższe zarobki mieli mężczyźni. To na niekorzyść kobiet, pensje wyższe o 783,08 zł brutto.
Jeśli chodzi o zasadę wzrostu wynagrodzeń, to rosną z wiekiem, poziomem wykształcenia i stażem pracy, a także wraz ze wzrostem wielkości zakładu pracy. Jak wskazują statystycy, jedne z najniższych zarobków notowali fryzjerzy, kosmetyczki i zawody pokrewne. To zaledwie nieco ponad 3 tys. zł brutto. Najlepsze pensje mają dyrektorzy zarządzający. Ich płace przekraczały 15000 zł brutto.
Bolesna prawda o średnich zarobkach
Tak zwane średnia krajowa pod koniec 2021 roku wyniosło prawie 5750 zł brutto. Okazuje się, że większość Polaków o takiej pensji może tylko pomarzyć. Ponad połowa zatrudnionych otrzymywała wynagrodzenie poniżej 4702,66 zł brutto. To tak zwana mediana, czyli wynagrodzenie środkowe, dzielące zatrudnionych na dwie grupy. Jedna otrzymuje wynagrodzenia niższe od mediany, druga wyższe.
Z GUS-owskich statystyk wygląda polska bieda?
Co dziesiąty pracownik nie zarabiał więcej niż 2720 zł brutto. Prawie 98 proc. dotyczyło zatrudnionych w prywatnych firmach. Na przeciwległym biegunie znalazło się 10 proc. najlepiej zarabiających w Polsce. Ich wynagrodzenie przekraczało 9385 zł brutto.W okresie, który obejmuje raport, minimalna płaca wynosiła 2600 zł brutto. Progu tego nie przekraczało prawie 8 proc. zatrudnionych, czyli około 642 tys. osób.
W jakich branżach zarabia się najlepiej, w jakich najgorzej
Najniższe wynagrodzenie notuje branża gastronomiczna i hotelarstwo. Najlepsze pensje oferują w informacji i komunikacji. Nad wszystkimi górują firmy informatyczne. Za nimi plasują się branża finansowa i górnicza.
Najnowsza bolesna prawda o zarobkach w Polsce
Niedawno najnowsze statystyki dotyczące zarobków Polaków pokazał na Twitterze Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz. Według szacunków ekonomisty, aż 2,6 mln Polaków-etatowców zarabia mniej niż 2750 zł brutto miesięcznie. To mniej niż płaca minimalna w 2022 roku, ale również mniej od tej, obowiązującej w 2021.
Czytaj też Nawet 300 zł miesięcznie na paliwo do auta. Odliczenie w PIT dla pracowników
Najnowsze dane GUS z grudnia ubiegłego roku mówią o tym, że w Polsce średnio zarabia się 6022,49 zł miesięcznie. Z danych opublikowanych przez Maliszewskiego wynika, że aż 65 proc. z nas, dokładnie 6,8 miliona, zarabia mniej niż 5,7 tys. zł brutto miesięcznie. Po mityczną średnią krajową nie jest w stanie sięgnąć blisko 70 proc. naszego społeczeństwa.
50% Polaków z umową o pracę ma wynagrodzenie <4.5 tys. brutto.
— Norbert Maliszewski (@nmaliszewski) January 14, 2022
Dodatkowe 84-168 zł miesięcznie dużo znaczy dla 42% Polaków z wynagrodzeniami 2.1-4.4 tys..
Tyle w temacie narracji, że "nikt nie zyskuje na PŁ". Trzeba wyjść poza bańkę. pic.twitter.com/DeGH3wV5mJ
Czytaj też Szokujące wyliczenia. Będzie płacz i zgrzytanie zębów przy spłacaniu kredytów
Smutna prawda o zarobkach w Nowym Sączu
Jak na tym tle przedstawiają się zarobki w Nowym Sączu? Odstajemy nie tylko od ogólnokrajowej średniej ale także od tej małopolskiej, Z publikacji krakowskiego urzędu statystycznego wynika, że na koniec 2020 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w naszym mieście wynosiło 4468,93 zł. - Pomimo tendencji wzrostowej było nadal niższe od średniej zarówno dla województwa (5536,07 zł), jak i dla pozostałych dwóch miast na prawach powiatu czyli Krakowa (6482,24 zł) i Tarnowa (5629,79 zł), a w porównaniu z poprzednim rokiem dystans do średnich dla województwa i miast jeszcze się zwiększył – wskazali autorzy raportu. ([email protected])