Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
08/06/2021 - 12:05

Ktoś uderzy pięścią w stół? Spotkanie na szczycie w sprawie budowy „sądeczanki”

Czy będzie przełom w sprawie budowy nowej drogi do Brzeska? Decyzyjną niemoc zamierza przełamać poseł Arkadiusz Mularczyk, który zorganizował spotkanie z udziałem ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka oraz przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, małopolskiego wojewody i marszałka Małopolski, sądeckich parlamentarzystów oraz włodarzy gmin, które wciąż kręcą nosem na proponowane warianty przebiegu trasy.

Wszyscy chcą budowy nowej drogi do Brzeska, ale na zasadzie: jestem za, byle nie po moim. I tak to trwa już całe lata. Inwestycji nie ma, bo samorządy, po terenie których ma przebiegać nowa trasa, ciągle kręcą nosem na warianty proponowane przez generalną Dyrekcje Dróg Krajowych i Autostrad.

Co prawda z dwudziestu sześciu wariantów zostały już tylko trzy, ale „neverending story” trwa w najlepsze. Rekomendowany przez Komisję Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych wariant C uznany za optymalny, bo jest kompilacją istotnych istniejących uwarunkowań lokalnych, nie podoba się w Czchowie i Gnojniku.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, pytany przy okazji wizyty na budowie mostu w Kurowie o „sądeczankę” podkreślił, że inwestycja nie ruszy bez porozumienia samorządów. - Urzędnicy w Warszawie zrobili już wszystko. Teraz gminy muszą się zgodzić na wspólny wariant – apelował minister Adamczyk. Wtórowali mu posłowie Jan Duda i Patryk Wicher, oraz senator Wiktor Durlak. Ale czy potakiwanie ministrowi wystarczy?

Poseł Arkadiusz Mularczyk zrobił dużo więcej. Wziął sprawy w swoje ręce i zapowiada spotkanie na szczycie w sprawie nowej trasy do Brzeska.

- Jako szef zespołu parlamentarnego do spraw budowy „sądeczanki” i kolei Podłęże - Piekiełko, zwróciłem się do ministra Andrzeja Adamczyka z prośbą o zorganizowanie spotkania z jego udziałem, w którym będą uczestniczyć, także wojewoda małopolski Łukasz Kmita, marszałek Witold Kozłowski, a także przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, parlamentarzyści oraz samorządy, które oprotestowują trzy zaproponowane trasy. Cieszę się, że do takiego spotkania dojdzie w najbliższy czwartek w Krakowie, w siedzibie generalnej Dyrekcji.

Czego można się spodziewać po tym spotkaniu? Czy wreszcie dojdzie do jakiegoś przełomu?
- Mam nadzieję, że wreszcie uda się wypracować konkretne rozwiązania, które przyspieszą ten cały długotrwały proces decyzyjny - mówi poseł Mularczyk, wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. - W takim gronie spotkania nigdy wcześniej nie było. Marszałek, wojewoda i minister, to ci decydenci, którzy mają możliwości wypracowania wspólnego  konsensusu z samorządami, gdzie pojawiają się problemy z ustaleniem przebiegu budowy nowej drogi z Brzeska. Liczę, że na tym spotkaniu, uda się wypracować konsensus, lub drogę do jego wypracowania.

Czy na spotkaniu, w którym i pan weźmie udział,  poruszy pan kwestię wprowadzenia specustawy? Wspominał pan, że będzie o to zabiegać w Sejmie. Jak od strony prawnej wygląda wprowadzenie takich regulacji? Jakie okoliczności muszą przemawiać za tym, żeby parlament w ogóle tę kwestię chciał rozważyć? 
- Nie chciałbym na tym etapie przesądzać dalszej drogi procedowania tej inwestycji. Oczywiście, moglibyśmy zaproponować opracowanie specustawy dla „sądeczanki”, ale ja jednak liczę na konstruktywne wyniki spotkania. To jest teraz kluczowa kwestia. Jeśli jednak nie uda się opracować pewnej drogi wyjścia z tego impasu, to oczywiście, tak jak zapowiedziałem, będę zabiegał o przygotowanie specustawy dla tej inwestycji.

"Sądeczanin.info" od lat pisze o potrzebie powstania "sądeczanki"

([email protected]) fot.jm






Dziękujemy za przesłanie błędu