Czy „bezpieczny kredyt 2 procent” winduje ceny mieszkań w Nowym Sączu? Cała prawda o szansie na własne M
"Bezpieczny kredyt 2”. Czy to już hit?
W ciągu nieco ponad miesiąca zawarto już ponad dwa tysiące umów na łączną kwotę ponad 730 milionów złotych. Tylko do 10 sierpnia wnioski o pieniądze na własne M złożyło blisko 30 tysięcy ludzi marzącym o własnym lokum – podaje dziennik „Rzeczpospolita”. Niskooprocentowany kredyt z rządowym wsparciem miał rozwiązać problem tych, którzy nadal skazani są na wynajęty kąt, albo nadal nie mogą sobie pozwolić na wyprowadzkę od rodziców, ale wygenerował nowy problem. Ceny mieszkań skokowo poszły w górę.
Taki czarny scenariusz na łamach money.pl wieszczył Kamil Fejfer, analityk rynku pracy i nierówności społecznych, związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych
- Ceny wzrosną nie tylko dla tych, którzy mogą uzyskać pomoc. Pójdą w górę dla wszystkich. Nieruchomości zdrożeją również dla tych, którzy będą składać wnioski o kredyt za dwa lub trzy lata. Największą korzyść odniosą więc ci, którzy załapią się na pierwsze transze.
Te przewidywania się spełniły? Jak wskazuje money.pl. Już pod koniec czerwca, a więc tuż przed odpaleniem w lipcu rządowego programu, w serwisie Otodom ok. 85 proc. spełniało warunki programu "bezpieczny kredyt" dla małżeństwa bądź pary z dzieckiem. Z kolei 77 proc. lokali z rynku pierwotnego oraz 80 proc. z rynku wtórnego, pod względem ceny całkowitej nadawało się do zakupu dla singla chcącego skorzystać z rządowego dofinansowania.
W Nowym Sączu ruszył rynek nieruchomości
Jak sytuacja wygląda w Nowym Sączu? - Po starcie rządowego programu zwiększyła się sprzedaż budynków mieszkalnych. Podpisywane są umowy przedwstępne, bo klienci czekają na decyzje dotyczące kredytów. Rynek wyraźnie ruszył – mówi Anna Klimczak, właścicielka jednego z sądeckich biur nieruchomości, ale jak podkreśla, trudno mówić o skokowym wzroście cen.
- Od wprowadzenia programu minęły niecałe dwa miesiące. Trudno zatem pokusić się o jakieś dokładne szacunki. Można to zrobić dopiero w perspektywie długoterminowej. Jak na razie ten wzrost cen kształtuje się u nas mniej więcej na poziomie około 5 procent.
Pytanie, czy ta tendencja wzrostowa się utrzyma, czy też za kilka miesięcy nastąpi spowolnienie i stabilizacja cen nieruchomości. Zdaniem Klimczak nie można powiedzieć, że rynek nieruchomości jest rynkiem stabilnym, ale czasem bywa nieprzewidywalny. - Jeśli przyjdzie okres stabilizacji to ceny się zatrzymają, ale na pewno nie pójdą w dół – zauważa właścicielka sądeckiego biura nieruchomości.
Czytaj też Postawili migiem wypasioną budowlę i to jeszcze nie koniec. Będzie ciąg dalszy
Jakie są ceny domów i mieszkań w blokach w Nowym Sączu? Czytaj na następnej stronie. Kliknij TUTAJ