Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
06/08/2021 - 09:25

Biznes przy kawie i śniadaniu. Tak interesy załatwiają już od czterech lat

Grupa BNI Sandecja udowadnia, że przedsiębiorcy nie muszą być samotnymi wilkami. Czasem lepiej działać w stadzie, bo dzięki temu można pomnażać swój zysk. W jaki sposób? Zapytaliśmy o to prezesa grupy, która działa w Nowym Sączu już od 4 lat.

BNI Sandecja, Facebook

BNI to międzynarodowa organizacja rekomendacji biznesowych, która cztery lata temu dotarła do Nowego Sącza. Członkowie grupy BNI Sandecja spotykają się w każdy czwartek o godzinie 7 rano. Jak to w organizacji, spotkania odbywają się według ustalonego schematu. Kilka miesięcy temu, ze względu na sytuację epidemiologiczną spotkania BNI przeszły na platformę on-line, a ostatnio grupa korzysta z modelu mieszanego.

Oficjalna część spotkania jest zorganizowana tak, aby maksymalizować biznesy członków grupy. Tutaj zaplanowana jest każda minuta, bo nikomu nie trzeba tłumaczyć, że czas to pieniądz. Sądeccy przedstawiciele różnych branż siadają przy jednym stole i przy filiżance kawy rozmawiają na tematy biznesowe. Każdy członek grupy pełni w zespole określoną funkcję, ale wszyscy mają jeden cel: jest nim zwiększanie zysków w firmach. W jaki sposób? Słowem-kluczem są rekomendacje, a fundamentalna zasada brzmi: „givers – gain”, co można przetłumaczyć na język polski jako „dający dostaje”.

- Jeżeli ja pomogę zrobić biznes tobie, ty pomożesz zrobić biznes mnie. Bycie członkiem BNI to jak posiadanie zespołu sprzedaży, który pracuje dla ciebie – takie słowa co tydzień mogą usłyszeć członkowie i goście grupy od prezesa BNI Sandecja, Witolda Sadeckiego. – Nosimy ze sobą wizytowniki z wizytówkami wszystkich członków. Kiedy nasz klient, współpracownik lub przyjaciel potrzebuje usług jednego z członków, możemy mu pomóc, rekomendując członka grupy. Wszyscy na tym korzystają – podkreśla Witold Sadecki.

Spotkanie nie kończy się na części oficjalnej. Po jej zakończeniu, podczas śniadania, można kontynuować rozpoczęte wątki już w indywidualnych rozmowach z wybranymi przedsiębiorcami, wymienić się cennymi informacjami albo po prostu poradzić się w różnych sprawach – biznesmeni zawsze znajdą temat do rozmowy i chętnie podyskutują o wyzwaniach, problemach i kwestiach związanych z prowadzeniem firmy.

Na spotkaniu grup BNI pojawiają się też goście, dla których jest to okazja do nawiązania nowych kontaktów i pozyskania potencjalnych klientów. Każdy członek BNI może też dołączyć na tych samych zasadach do spotkania dowolnej grupy w całej Polsce (aktualnie jest ich 84 w 27 miastach). Paradoksalnie w takich „biznesowych podróżach” pomogły spotkania online, które wymusiła pandemia koronawirusa.

A konkurencja? - Żelazną zasadą jest, że w jednej grupie może być tylko jeden przedstawiciel określonej branży – tłumaczy Witold Sadecki. – Dzięki temu w Nowym Sączu aktualnie działają dwie grupy BNI. Sandecja licząca 19 członków i tak samo liczna Margo. Działanie w myśl zasad BNI to dowód na to, że nawet w biznesie warto się dzielić.

Przynależność do BNI to nie tylko wzajemna pomoc w poszukiwaniu klientów. Skutkiem „ubocznym” spotkań jest nawiązywanie kontaktów. Członkowie BNI Sandecja dobrze się znają i mogą na sobie polegać. Wzmacnianiu relacji sprzyjają nie tylko oficjalne cotygodniowe spotkania, ale również różne mniej formalne okazje, jak np. imprezy charytatywne i inne lokalne inicjatywy, w które chętnie angażują się członkowie grupy.

Ale czy to się opłaca? Każdy przedsiębiorca pod koniec rocznego uczestnictwa może sobie zadać takie pytanie, ale liczby mówią same za siebie. – Tylko w zeszłym roku na całym świecie członkowie BNI przekazali sobie ponad 12 milionów rekomendacji wartych ponad 16 miliardów dolarów – informuje Witold Sadecki. W naszym kraju wartość rekomendacji wyniosła 550 milionów złotych.

– W Nowym Sączu wartość członkostwa (czyli średnia wartość dodatkowego obrotu członków, uzyskana dzięki uczestnictwu w grupie) przekracza 180 tysięcy złotych – dodaje prezes grupy BNI Sandecja, która 9 września będzie obchodzić swoje czwarte urodziny. – Na jubileuszu spotkają się byli i aktualni członkowie Sandecji, swoją obecność potwierdzili też przedstawiciele kilkudziesięciu innych firm. Jeśli ktoś z lokalnych przedsiębiorców chciałby jeszcze wziąć udział w tym wyjątkowym urodzinowym spotkaniu, może czuć się zaproszony – zachęca Witold Sadecki. - Każdy będzie u nas mile widziany. ([email protected], fot. BNI Sandecja - Facebook)







Dziękujemy za przesłanie błędu