Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 31 maja. Imieniny: Anieli, Feliksa, Kamili
11/06/2023 - 05:15

Jak małe i średnie przedsiębiorstwa są przygotowywane na „Zielony Ład”?

Debata na temat konstruowania efektywnych i proekologicznych zachęt dla małego biznesu jest wciąż przed nami. W tym kontekście szczególnie interesujące jest pytanie w jakich obszarach firmy Europy Wschodniej mogą stać się liderem „Zielonego Ładu”.


Zielony  Ład to zbiór inicjatyw politycznych, których nadrzędnym celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Istotnym elementem pakietu jest ograniczenie emisji przemysłowych poprzez stosowanie zielonych technologii, rozwijanie gospodarki obiegu zamkniętego i wdrażanie proekologicznych zmian z partnerami lokalnymi. Po serii pierwszych inicjatyw politycznych przyszedł czas na refleksję nad sposobem współdziałania sektora publicznego z przemysłem, aby urzeczywistnić zieloną transformację dla małych przedsiębiorstw.

Na początku mandatu Ursuli Von der Leyen Komisja Europejska opublikowała strategię  małych i średnich przedsiębiorstw na rzecz zrównoważonej i cyfrowej Europy. Istotną rolę w tym komunikacie odgrywało dedykowane wsparcie dla MŚP w procesie transformacji. Między innymi europejska sieć Enterprise Europe Network zobowiązała się wtedy do zapewnienia doradców do zrównoważonego rozwoju dla małych firm, a Europejska Rada ds. Innowacji przeznaczyła w 2020 r. ponad 300 mln euro dla innowacyjnych start-upów na tworzenie nowych rozwiązań, które wspomogłyby zieloną transformację.

Zobacz też Branża transportowa w kryzysie. Niektóre firmy na skraju bankructwa

Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Gospodarka światowa  została poddana szokom wynikającym z pandemii Covid, a MŚP ucierpiały przez załamanie łańcuchów dostaw  w okresie lock-downów i wzmocnionych kontroli granicznych. Wsparcie gospodarek  europejskich w okresie pandemii  niejednokrotnie było niejednolite, a dla najmniejszych firm niekiedy dostępne nie w porę. Dodatkowo duże wydatki publiczne w Europie i Stanach Zjednoczonych podsycały presję inflacyjną. 

Atak Rosji na Ukrainę przemodelował nie tylko myślenie geopolityczne o przyszłości Europy, ale także handel międzynarodowy i gotowość do inwestycji w Europie Środkowowschodniej.  Sankcje gospodarcze nałożone na Rosję przez kraje Unii Europejskiej dotknęły szczególnie tzw. państwa frontowe (Litwę, Łotwę, Estonię, Słowację Węgry, Rumunię oraz Polskę),  w których  MŚP  z powodu naturalnej bliskości geograficznej miały rozbudowane kontakty z rosyjskimi i białoruskimi partnerami biznesowymi lub korzystały z pracowników z Ukrainy. W Polsce na przykład na początku inwazji na Ukrainę mężczyźni pochodzenia ukraińskiego stanowiący około 30 proc. pracowników sektora budowlanego porzucili zatrudnienie.   

Długofalowe skutki gospodarcze tej wojny są oczywiście nadal trudne do oszacowania. Ale wiadomo już bezsprzecznie, że konflikt zbrojny w bezpośrednim sąsiedztwie Polski przemodelował też dogłębnie światowy handel tzw. surowcami krytycznymi.  Przedsiębiorcy nadal poszukują alternatyw dla politycznie zamkniętych rynków dotychczasowych dostaw rzadkich metali, a politycy od jakiegoś czasu przyglądają się uważnie kwestiom ciągłości produkcji w strategicznych sektorach takich jak czyste technologie albo elektronika.

Zobacz też Kobieca wyspa na Morzu Bałtyckim. To fenomen na skalę europejską 

Drugim elementem wpływającym na wyniki finansowe i ambicje inwestycyjne małych i średnich przedsiębiorstw były  gwałtowne wzrosty cen energii na rynkach europejskich notowane w 2022 r. Wysokie ceny energii w ostatnich miesiącach dotknęły zwłaszcza przedsiębiorstw szczególnie energochłonnych, na przykład firm produkujących cement albo przetwarzających drewno.     

W tym kontekście w lutym tego roku Komisja Europejska ogłosiła nowy plan przemysłowy Zielonego Ładu w celu osiągnięcia neutralności emisyjnej przemysłu. Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej światowy rynek czystych technologii (cleantech) w 2030 r. będzie wart 600 mld euro rocznie, trzykrotnie więcej niż dziś. Plan przewiduje na przykład:

  • nowe przepisy w celu wsparcia przemysłowej produkcji kluczowych technologii na terenie UE, co ma znaleźć przełożenie na ułatwienia na przykład przy produkcji baterii, akumulatorów czy pomp ciepła, szczególnie dla MŚP.  
  • ułatwienie dostępu do finansowania: pomoc na wdrażanie energii odnawialnych albo na obniżenie emisyjności przemysłu i dodatkowe pieniądze z programu InvestEU.
  • ukierunkowanie zielonej transformacji na ludzi i inwestowanie w ich ekologiczne i cyfrowe umiejętności poprzez szkolenia dla MŚP. Ogólnie nawet 40 % miejsc pracy w Europe może mieć wkład w transformację.   
  • otwartość handlową krajów UE opartą na wspieraniu łańcuchów  dostaw w sektorze czystej technologii.

Brukselski think tank Lisbon Council podjął wysiłek usystematyzowania obecnej sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw  w Europie. W ich badaniu analitycznym widać, że polskie małe firmy plasują się na 19. miejscu w Europie pod względem zrównoważonego rozwoju. Są też sygnały optymistyczne. Z 5. miejscem w Europie  polskie małe firmy mają już teraz zaskakująco silną pozycję, jeśli chodzi o redukcję emisji przemysłowych. I chociaż tylko 11 proc. polskich MŚP kwalifikuje się jako firmy wysokiego wzrostu, zatrudniają one 20 proc. wszystkich pracowników. (Edyta Ziomek / ISW, Fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu