Współpraca transatlantycka USA-Europa. Będzie nowa strategia Sojuszu
Wyeksponowanie tej cechy Sojuszu jest niebanalne z punktu widzenia wielu kontrowersji, jakie towarzyszyły poprzednim spotkaniom liderów Sojuszu. Umożliwi to Stanom Zjednoczonym przywrócenie swojej roli głównego kreatora strategicznych linii polityki obronnej Sojuszu.
W czasie szczytu NATO sformułowano obserwacje o stanie bezpieczeństwa międzynarodowego, potwierdzono kontynuację dotychczasowej polityki odstraszania, szczególnie na wschodniej flance oraz podjęto decyzje m.in. o opracowaniu w 2022r. nowej koncepcji strategicznej Sojuszu.
Pierwszy raz w historii Sojuszu w jego oficjalnych dokumentach mówi się o Chinach. Członkowie NATO w niezmiennie obszernym od lat komunikacie zaznaczyli, że deklarowane ambicje i asertywne zachowanie Chin stanowią systemowe wyzwania dla porządku międzynarodowego opartego na zasadach oraz dla obszarów istotnych dla bezpieczeństwa Sojuszu. Chiny szybko rozszerzają swój arsenał nuklearny o więcej głowic i większą liczbę zaawansowanych systemów przenoszenia w celu utworzenia triady nuklearnej. Działają nieprzejrzyście we wdrażaniu modernizacji wojskowej. Współpracują również militarnie z Rosją, w tym poprzez udział w rosyjskich ćwiczeniach w strefie euroatlantyckiej.
W odniesieniu do bezpieczeństwa naszego regionu Sojusz ponowił oceny o zagrożeniu ze strony Rosji. Sojusznicy potwierdzili poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy, Gruzji i Republiki Mołdawii w obrębie ich granic uznanych na arenie międzynarodowej. Wezwali Rosję do wycofania sił stacjonujących we wszystkich trzech krajach bez ich zgody. Zdecydowanie potępiali nielegalną i bezprawną aneksji Krymu przez Rosję. Podkreślili, że należy położyć kres naruszeniom praw człowieka i naruszeniom praw człowieka wobec Tatarów krymskich i członków innych społeczności lokalnych. Wezwali Rosję do wstrzymania rozbudowy wojskowej i ograniczania żeglugi w niektórych częściach Morza Czarnego i do zaprzestania utrudniania dostępu do Morza Azowskiego i ukraińskich portów.
Joe Biden spotkał się z przywódcami państw bałtyckich. „Prezydent podkreślił silne wsparcie Stanów Zjednoczonych dla bezpieczeństwa Estonii, Łotwy i Litwy, jak również całego regionu bałtyckiego” - podaje Biały Dom. Przywódcy czterech państw zobowiązali się także do wzmacniania politycznego, wojskowego i gospodarczego partnerstwa oraz do współpracy w ramach NATO „w celu sprostania wyzwaniom stawianym przez Rosję i Chiny”.
Z naszego punktu widzenia to dobra wiadomość, że prezydent USA, jako główny lider Sojuszu dostrzega bezpieczeństwo flanki wschodniej jako relację między bezpieczeństwem sojuszników z danego regionu a bezpieczeństwem wszystkich pozostałych sojuszników. Tak więc bezpieczeństwo Bałtów, zależy od bezpieczeństwa Polski i innych sojuszników, w takiej mierze jak angażują się oni w bezpośrednie działania Sojuszu na wschodniej flance oraz gwarantują niezmienne przywiązanie do zobowiązań artykułu 5. Sojuszu – o obronie pozostałych i włączeniu do sfery własnego interesu narodowego, także obrony innych sojuszników.
Odnotujmy także gesty sojuszniczej solidarności i elegancji wobec nas: sojusznicy wezwali Białoruś do przestrzegania prawa międzynarodowego, poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności oraz do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, w tym więźniów należących do Związku Polaków na Białorusi. Złożyli także specjalne podziękowania wszystkim, którzy umożliwili bezpieczne i produktywne spotkanie na szczycie pomimo trwającej pandemii COVID-19, w tym personelowi medycznemu NATO i Polskiego Oddziału Ratownictwa Medycznego. Marek Ziółkowski. fot.wojskopolskie.pl