Tu remontują całe ulice, a koło dworca PKP wita przyjezdnych ta wielka dziura

Nie da rady drugi raz zrobić pierwszego wrażenia. A tuż przed dworcem PKP w Nowym Sącz, skąd inąd pięknie wyremontowanym, przyjezdnych wita wielka dziura. Tradycyjnie poprosiliśmy o interwencję Straż Miejską.

Na ową dziurę widoczną na zdjęciu, zwrócili nam uwagę taksówkarze, gdy robiliśmy zdjęcia remontowanego właśnie budynku obok dworca. Twierdzą, że dziura ma się dobrze od ładnych kilku miesięcy. Podobno ochroniarze dworcowi, którym zwracano na nią uwagę, rozkładali ręce, bo nie wiedzą, czy to aby na pewno teren PKP.

Dla taksówkarzy – i słusznie – nie ma znaczenia czyja ta dziura. W końcu pierwszego wrażenia nie da się zrobić drugi raz i wszyscy – PKP i miasto – powinni już dawno się ubytkiem nawierzchni zająć. Cytując taksówkarzy – w końcu ledwie kilkaset metrów dalej remontowana jest ulica Nawojowska i chyba nie będzie problemem podesłać stamtąd drogowców z asfaltem.

Zobacz też: Uwaga na pułapkę przy szkole, bo można orła wywinąć! Gdzie to zgłosić?

I tu się z naszymi rozmówcami zgadzamy. Ale tradycyjnie sprawę oddajemy w ręce Straży Miejskiej. Dlaczego? Bo Straż Miejska błyskawicznie ustali właściciela terenu a tym samym nie będzie najmniejszych wątpliwości, kto to powinien naprawić. A że ten system działa najlepiej dowodzi finał analogicznej sprawy, w której zajęliśmy się zapadliskiem w chodniku tuż przed wejściem na teren Zespołu Szkolno – Przedszkolnego przy Rokitniańczyków. Tu dziura po interwencji mundurowych zniknęła szybciej niż śnieg po halnym.

Komendant Straży Miejskiej Ryszard Wasiluk otrzymał już od nas dokumentację zdjęciową. – Już działamy – zadeklarował w odpowiedzi. ([email protected] Fot.: ES)

Skomentuj