Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
05/04/2023 - 13:05

Trakt św. Kingi "pęka w szwach". Oberwać mogą rowerzyści w Starym Sączu

Te zdjęcia nie kłamią. Przebudowany w 2018 roku Trakt św. Kingi w Starym Sączu wymaga natychmiastowej naprawy. Tylko kto za to ma zapłacić?

Pierwszy etap przebudowy Traktu św. Kingi i ulicy Papieskiej zakończył się w październiku 2018 roku. Wtedy Trakt został poszerzony, powstała wzdłuż niego ścieżka rowerowa oraz większe niż do tej pory zatoki parkingowe wzdłuż ogródków działkowych. Wykonawcą była firma ZIBUD, która teraz prowadzi prace przy kolejnym etapie inwestycji.

Zobacz też: Wypruwają całe tory do gołej ziemi. Tyle specjalistycznego sprzętu jeszcze nie widzieliście [ZDJĘCIA]

Już 2019 roku samorząd poszedł z przebudową dalej od przejazdu kolejowego wzdłuż boiska sportowego i murów klasztornych do miejsca, gdzie zaczyna się podejście pod klasztorną bramę. Zakryty został również rów melioracyjny a cała droga została poszerzona i powstał deptak, który łączy się z drogą prowadzącą do Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania „Opoka”.

Zobacz też: DW 971/Żegiestów: te kilka worków i trochę folii mają przekonać kierowców, że jest bezpiecznie? Serio?

Wartość – wyjątkowo ważnej m.in. dla całego ruchu turystycznego w okolicy – można liczyć w grubych milionach. A tu kilka dni temu działkowicze z działek vis-a-vis ołtarza papieskiego zabrali nas, by pokazać nam coś, co według nich dowodzi, że cena niekoniecznie szła tu z jakością. – Te szczeliny cały czas się powiększają. Już są takie, że ktoś tu w końcu wpadnie kołem na rowerze. Widać, że tu cała nawierzchnia pęka w szwach i zaczyna się zsuwać do rowu. Cześć tych kostek bez wysiłku jedną ręką można wyciągnąć. Zaraz ktoś się chętny znajdzie  – mówili wskazując nam widoczny na zdjęciach odcinek chodnika, tuż przed torami kolejowymi służący jednocześnie rowerzystom właśnie.

Co tu kryć. Mają rację. Reklamację przekazaliśmy do burmistrza Jacka Lelka. – Nikt nam tego wcześniej nie zgłaszał. Zaraz to sprawdzimy – zagwarantował gospodarz gminy a my do tematu wrócimy jak tylko gmina podejmie decyzję co z tym fantem zrobić. Oczywistym jest, że naprawić – ale kto za to zapłaci? ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu