Przejęli przystanki, wypowiedzieli umowy. Ma być lepiej

Na podstawie porozumień z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, Wojewódzkim Zarządem Dróg w Krakowie oraz Powiatowym Zarządem Dróg w Limanowej Urząd Miasta Limanowa przejął zarządzanie przystankami na terenie miasta. Wcześniej mogli zarządzać jedynie tymi przystankami, które znajdowały się przy drodze należącej do miasta.
- To kolejny krok do uporządkowania kwestii komunikacji zbiorowej w naszym mieście. Zmiana zarządcy przystanków wymusza zerwanie dotychczasowych umów z przewoźnikami z nich korzystającymi. Wysłaliśmy już odpowiednie pismo wraz z nową umową – zaznacza Władysław Bieda, burmistrz Limanowej. – Czekamy na podpisanie umów z przewoźnikami i będziemy realizować kolejne zadania, które sprawią, że korzystanie z komunikacji zbiorowej w Limanowej będzie wygodniejsze – dodaje.
Okazuje się, że nowe umowy nie tylko określają, na których przystankach można się zatrzymywać na dłużej, a gdzie tylko po to, by wysadzić i zabrać pasażerów. Porządkują także kwestię rozkładu jazdy. Do tej pory każdy przewoźnik umieszczał informacje o kursach realizowanych przez siebie.
- Chcemy wprowadzić zintegrowany rozkład jazdy, czyli na każdym przystanku wywiesić czytelną dla pasażera informacje, a kursy wymienić w kolejności wynikającej z godzin odjazdu. Oczywiście każdy kurs będzie identyfikowany, po to by podróżny wiedział, jaki przewoźnik obsługuje dany przejazd – mówi Bieda. – Te rozkłady jazdy chcemy drukować i udostępniać podróżnym oraz przewoźnikom. Informacje o odjazdach, jak i opisy tras z miejscami zatrzymywania się kursu opublikowane zostaną m.in. na stronie internetowej – dodaje.
Jednak nie wszyscy przewoźnicy mogą być zadowoleni z nowych umów, które Urząd Miasta Limanowa przesłał do nich. Rada Miasta podejmując uchwałę dotyczącą wykazu przystanków, nie uwzględniła w nim przystanków przy ul. Targowej i Kilińskiego. W związku z tym niektórzy przewoźnicy będą musieli starać się o nowe zezwolenia na wykonywanie przewozów, bo nie będą mogli ich wykonywać poprzednią trasą.
Przypomnijmy, że 27 maja przez dwie godziny prywatni przewoźnicy blokowali centrum Limanowej, protestując przeciw planom burmistrza Biedy, dotyczącym utworzenia jednego dworca autobusowego dla wszystkich podmiotów świadczących usługi transportowe. Czytaj: Busy wyjechały na ronda. To był protest ostrzegawczy

Próbowaliśmy się skontaktować z Bogumiłem Piertuchą, właścicielem firmy przewozowej „Maxbus”, który reprezentuje limanowskich przewoxników, aby poprosić go o komentarz. Nie odbiera telefonu. 

(ALF)
Fot. (ALF)