Ona zginęła na miejscu, on walczy o życie. Jak doszło do wypadku w Łososinie?
Wracamy do tragicznego wypadku w Łososinie Dolnej, do którego doszło w niedzielny wieczór około godziny 20.25. Tak, jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu, w wypadku zginęła młoda kobieta, a podróżujący z nią mężczyzna został ciężko ranny. Jak doszło do tej tragedii? Zadaliśmy to pytanie sądeckim policjantom.
- 31-letni mężczyzna, kierując motocyklem marki Honda, z niewyjaśnionych na obecną chwilę przyczyn, zjechał z jezdni do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust – wyjaśnia sierż. Monika Mordarska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Młoda kobieta, która razem z nim podróżowała na motocyklu, zginęła na miejscu. Niestety, reanimacja nie przyniosła efektów. Wciąż też nie jest znana jej tożsamość. Z kolei kierowca motocykla w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, pracowali policjanci z Komisariatu Policji w Łososinie Dolnej, a także funkcjonariusze z zespołu wypadkowego sądeckiej komendy oraz biegły z zakresu ruchu drogowego – dodaje policjantka. Śledczy ustalają, jak doszło do tej tragedii.
Zobacz też Co się wydarzyło w Uściu Gorlickim? Poszkodowany mężczyzna jest w śpiączce
RG [email protected], Fot. TK