Nowy Sącz: rewitalizacja Rynku Maślanego wraca jak bumerang [WIZUALIZACJA]

Planowany większy parking naziemny zostałby wybudowany w miejscu istniejącego, ale też przestrzeń parkingowa zostałaby poszerzona o teren, na którym stoją budynki, które kiedyś wykorzystywała Straż Pożarna. Strażacy w 2013 roku przenieśli się do swojej nowej siedziby przy ul. Witosa, a stare budynki zostały. Oczywiście pod budowę większego parkingu naziemnego trzeba byłoby je wyburzyć.

Jak ciężko znaleźć w Nowym Sączu wolne miejsce do zaparkowania, już nie tylko w godzinach szczytu wiedzą doskonale ci, którzy mieszkają w Nowym Sączu, ale także mieszkańcy z podsądeckich gmin, którzy codziennie przyjeżdżają do Nowego Sącza załatwić różne sprawy.

- Duży parking naziemny w sąsiedztwie Rynku Maślanego poprawiłby i to znacznie możliwość parkowania w tym rejonie miasta – powiedział Sądeczaninowi prezydent Handzel. – Służyłby on nie tylko osobom, które przyjeżdżaj, by na Rynku Maślanym czy w innych placówkach handlowych zrobić zakupy. Byłby to również parking dla osób korzystającym z oferty Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół”, pobliskich restauracji, a także osób, udających się do kościoła.

Powstanie parkingu to jednak nie wszystko. Jest również plan wprowadzenia zmian w miejscu, gdzie znajduje się targowisko, a przedsięwzięcie miałoby być kolejnym punktem rewitalizacji tego terenu.

Przypomnijmy, że w 2019 roku mówiło się dużo o całkowitej przemianie – rewitalizacji Rynku Maślanego i wybudowaniu pod nim parkingu podziemnego. Były wizualizacje, jak ta przestrzeń będzie wyglądała po rewitalizacji. I co? Wszystko pozostało na papierze.

Czy ta koncepcja sprzed dwóch lat jest już nieaktualna?

- Absolutnie nie – mówi gospodarz miasta - Rynek Maślany jest odrębną kwestią – dodaje prezydent. – W przypadku tej części miasta warto wybudować parkingi podziemne pod płytą handlową, nastąpi też wyprostowanie ulicy Sobieskiego. Kiedy tak się stanie obowiązywał na niej będzie zakaz postoju, a sądeczanie mieszkający przy ul. Sobieskiego otrzymają karnety upoważniające do parkowania w innym miejscu. Oczywiście zostałby wówczas uporządkowany również placyk przed domem handlowym i Rynkiem Maślanym.

Prezydent Handzel, prezentując najnowszą koncepcję, jakby wyglądał teren Rynku Maślanego po rewitalizacji zaznaczył, że tych koncepcji było kilka, ale jego intencją jest utrzymanie funkcji handlowej tego miejsca.

- To pewnego rodzaju wartość na mapie handlowej miasta. Musimy jednak dążyć do tego, żeby to miejsce było estetyczne i spełniało wymogi sanitarne. Ważne, żeby dalej tętniło życiem i ważne jest to, żeby można było tam spokojnie zaparkować - zaznacza prezydent.

Nowoczesne stanowiska, lepsze warunki sanitarne i zadaszenie miałby wpłynąć na poprawę jakości pracy handlujących, ale również komfort klientów.

Jak powiedział Sądeczaninowi gospodarz miasta, jeśli pomyślnie zakończyłby się etap zamiany działek to potrzeba około sześciu miesięcy, aby miasto rozpoczęło proces inwestycyjny.

Zapyta kto, dlaczego zamiast parkingu naziemnego nie zdecydować się w tym miejscu (przy ul. Grybowskiej) na budowę parkingu podziemnego, który można byłoby połączyć później z planowanym parkingiem podziemnym pod płytą handlową zrewitalizowanego Rynku Maślanego?

- Byłaby to już inna skala finansowa – dodał gospodarz miasta. – Parking podziemny to wkopywanie się wiele metrów w głąb ziemi. W grę wchodziłyby także zapewne roboty konstrukcyjne. W przypadku parkingu naziemnego możemy osiągnąć szybki efekt i zmienić otoczenie tego miejsca.

A tak na marginesie to warto wspomnieć, że Limanowa może pochwalić się trzykondygnacyjnym parkiem podziemnym. Tej inwestycji Nowy Sącz może Limanowej tylko pozazdrościć. Jest on zlokalizowany koło bazyliki. Mieści trzysta aut.

[email protected], fot. Iga Michalec, wizualizacja Urząd Miasta w Nowym Sączu.