Nowy Sącz lawinowo traci mieszkańców! Z roku na rok sytuacja wygląda coraz gorzej
Raport o stanie Nowego Sącza
Raporty o stanie gmin zawsze dostarczają nam wielu ciekawych informacji. W tych obszernych dokumentach mieszkańcy znajdują odpowiedzi na mnóstwo pytań. Możemy dzięki nim dowiedzieć się jak poszczególne samorządy funkcjonowały w poprzednich 12 miesiącach.
Raport został oczywiście również przygotowany w Nowym Sączu. Debata odbyła się podczas sesji Rady Miasta. Niepokojących danych nie brakuje. Znajdziemy je już na pierwszych stronach.
Demografia w Nowym Sączu
Problem z demografią w Nowym Sączu jest znany nie od dziś. Jak już pisaliśmy, mało optymistyczne dane były także choćby w 2021 roku. Teraz jest podobnie. Miasto z roku na rok coraz bardziej się wyludnia.
Na koniec 2022 roku na pobyt stały zameldowanych było 78 138 osób. To spadek o 812 mieszkańców, w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Doliczając do tego 1502 sądeczan zameldowanych czasowo dostaniemy łączną liczbę 79 640 osób. Nie dobijamy zatem nawet do 80 tysięcy!
Dodajmy, że jeszcze w 2010 roku w mieście żyło ponad 83 tys. mieszkańców. W kolejnych latach mieliśmy jednak ciągły spadek. Jeśli taka tendencja i tempo się utrzyma, to za 50 lat Nowy Sącz będzie liczył około 40 tys. osób.
Oczywiście nie jest to problem, który występuje tylko u nas. Równie niepokojąco sytuacja wygląda w innych miastach o podobnej wielkości.
W Jeleniej Górze w 2017 roku żyło 80 072 osób, a w 2021 już tylko 77 366, Jastrzębie-Zdrój w 2011 roku liczyło 92 105 mieszkańców, a w 2021 – 80 426. Liczba mieszkańców Słupska spadła z kolei z 88 023 (w 2015 roku) do 80 692 (w 2021 roku).
Co powinny zrobić władze miasta, aby zatrzymać ludzi w Nowym Sączu? Pytaliśmy o to kilka miesięcy temu mieszkańców podczas sondy ulicznej. Większość wskazywała wówczas, że problemem są niskie płace i brak dobrego połączenia drogowego (jak chociażby zapowiadana od lat Sądeczanka) i kolejowego z Krakowem. Pojawiały się także wątki braku atrakcyjnych kierunków studiów na rodzimych uczelniach.
- Najważniejszą sprawą jest to, żeby ludzie mieli tutaj dobrą pracę. Zarobki też powinny być oczywiście większe – mówiła jedna z osób. - Największym problemem jest chyba fakt, że wielu młodych wyjeżdża na studia do innych miast. Teraz poszło to, jak się wydaje, w dobrym kierunku, patrząc na Akademię Nauk Stosowanych i Wyższą Szkołę Biznesu. Najważniejsze jest właśnie zadbanie o tych, którzy kończą szkołę średnią – uważał inny z sądeczan. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd/ zdjęcie ilustracyjne)