Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 7 maja. Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry
29/05/2023 - 20:25

Nowy Sącz: jakiś psychopata ukradł progi zwalniające, które chroniły dzieci!

To wyjątkowo kuriozalna sytuacja – ktoś w nocy odinstalował i ukradł dwa progi zwalniające z ulicy Towarowej w Nowym Sączu. Wcześniej o te progi właśnie przez lata upominali się sami mieszkańcy bo zaraz obok jest szkoła!

Nowy Sącz: jakiś psychopata ukradł progi zwalniające niemal spod szkoły!

Towarowa to jedna z wyjątkowo wąskich ulic osiedla Biegonice, która jednocześnie nie ma chodnika. Okoliczni długo monitorowali do władz miasta o zamontowanie tutaj progów zwalniających. Skoro na chodnik nie ma tu miejsca, to chociaż niech te progi dadzą bezpieczeństwo dzieciom, które chodzą tędy licznie do położonej zaraz obok Szkoły Podstawowej nr 14. Progi zamontowano ledwo z półtorej tygodnia temu. Ale są wśród nas tacy, którzy mają gdzieś bezpieczeństwo nawet dzieci. Skąd to wiemy? Bo w nocy z 25 na 26 czerwca ktoś oba progi… ukradł.

Jak komentuje dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Adam Konicki w Nowym Sączu można jakoś zrozumieć, że jakiegoś nasto albo dwudziestolatka pod wpływem alkoholu poniosło i rozbił kamieniem zwierciadło, uliczne lustro. Zadziałał impuls, głupota albo w wersji najbardziej liberalnej  -„ułańska fantazja”. Jest odpowiedzialność, kara za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, ale o jakiejś premedytacji nikt nie będzie mówił.

Zobacz też: Kiedy w końcu będzie gotowy projekt modernizacji ulicy Zyndrama?

- Na ulicy Towarowej było jednak zupełnie inaczej. Wszystkie elementy, które zostały stąd ukradzione były fachowo rozmontowane. Ktoś przyjechał tu z wkrętarką, którą przywiózł specjalnie z domu. Ktoś musiał ze sobą zabrać też klucz odpowiedniego rozmiaru i albo najpierw sprawdził, jaki to musi być rozmiar albo przywiózł ze sobą cały komplet kluczy. Na Towarowej mamy zatem do czynienia z kimś, kto działał z premedytacją i rozmysłem. Dla mnie to jakiś psychopata – nie owija w bawełnę nasz rozmówca.

Sprawa natychmiast obiła się szerokim echem w całej okolicy i dzięki zaangażowaniu przewodniczącego zarządu osiedla Biegonice okazało się, że jeden z pobliskich przedsiębiorców ma zainstalowany u siebie monitoring, który obejmuje zasięgiem miejsce kradzieży. Tym samym cała kradzież prawdopodobnie została zarejestrowana na nagraniu. – Tylko że my jako Miejski Zarząd Dróg nie mamy uprawnień do skorzystania z tego nagrania dlatego wszystkie informacje w tej sprawie przekazaliśmy policji – zastrzega Konicki.

A my dodajmy na zakończenie, że zamontowanie każdego takiego pojedynczego progu to wydatek rzędu nawet 6 tysięcy złotych. Ale bezpieczeństwa dzieci – bo w tym wypadku progi miały służyć właśnie im – nie da się przeliczyć na żadną walutę. ([email protected] Fot.: MZD)







Dziękujemy za przesłanie błędu