Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 2 lipca. Imieniny: Kariny, Serafiny, Urbana
02/07/2024 - 17:05

Stary Sącz/Parkowa: nie wiadomo co gorsze - bobry czy potok. Można tylko łatać dziury i stawiać kolejne barierki

Co dalej z podbieraną przez potok Moszczeniczanka i „dobijaną” przez bobry ulicą Parkową w Starym Sączu? Stara bieda. Można tylko łatać dziury i stawiać kolejne barierki.

Najgorszy czas dla wąskiej ulicy Parkowej biegnącej wzdłuż potoku Moszczeniczanka, zaczął się już w 2021 roku, kiedy na Parkowej zadomowiły się bobry. Zwierzaki zrobiły tu wtedy żeremie w takim miejscu, że nurt wody zaczął podmywać najpierw i tak już skromne pobocze, a potem sam korpus jezdni. Wystarczyło do tego dołożyć kilka naprawdę intensywnych ulew i sytuacja zrobiła się nieciekawa.

Na szczęście władzom Starego Sącza udało się uzyskać zgodę na rozebranie żeremia tak, by pozbawione domu bobry po prostu się stąd wyniosły. Tyle, że cała akcja przez długie tygodnie przypomniała zabawę w kotka i myszkę. Pracownicy komunalki tamę rozbierali, bobry zawzięcie ją odbudowywały. W czerwcu 2022 roku w końcu bobry się stąd wyniosły. Ale burmistrz Jacek Lelek wcale się z tego nie cieszył, bo bobry przeniosły się tylko wyżej, co w żaden sposób nie rozwiązywało problemu.

Jednak trzymając się wersji o wyprowadzce bobrów z Parkowej zapytaliśmy samorządowca o to, kiedy gmina zrobi tu gruntowny remont. Lelek zastrzegł wtedy, że na razie ta droga będzie jedynie doraźnie zabezpieczana, by zachować przejazd a przede wszystkim zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom. – Ale o żadnej większej inwestycji nie ma mowy dopóki nie zrobimy tu kanalizacji – skwitował.

Bo Parkowa to ciągle jedna z białych plam na mapie sieci kanalizacyjnej w mieście, a gmina nie ma jeszcze nawet projektu. Władze deklarowały, że temat jest na tapecie, ale od początku było wiadomo, że to będzie bardzo kosztowna inwestycja i nikt nie chciał mamić okolicznych deklaracjami bez pokrycia.

Mijały kolejne miesiące. Parkowa znów wróciła na usta mieszkańców, bo po oddaniu do użytku leśnego mola, na Górze Miejskiej powyżej okazało się, że turyści upodobali sobie to miejsce na „dziki parking”. Były dni, że zastawiona, wąska nitka stawała się niemal nieprzejezdna. Gmina zmieniła tutaj organizację ruchu – parkować można tylko po jednej stronie, po drugiej jest zakaz zatrzymywania się i postoju. 

Absolutorium dla burmistrza Starego Sącza? Nie było dyscypliny głosowania

Teraz przyszło nam pisać o Parkowej raz jeszcze a to za sprawą radnego Dariusza Ptaka, który zaapelował do władz gminy o remont ulicy, wyczyszczenie koryta Moszczeniczanki i – co dla każdego, kto szedł lub jechał tędy choć raz wydaje się oczywiste – montaż barierek, które oddzielałby drogę od koryta potoku.

Jak odpowiada burmistrz Jacek Lelek? W tegorocznym budżecie są już zabezpieczone środki na doraźny remont nawierzchni a gmina wystąpiła już do Wód Polskich o zajęcie się samym potokiem, wyczyszczenie, odmulenie i możemy śmiało napisać nawet „odkrzaczenie” koryta.

Jednocześnie burmistrz dodaje, że gmina już w 2022 roku, na wysokości uszkodzeń korpusu drogi przez bobry, zamontowała już dla bezpieczeństwa bariery ochronne. – Niestety, postępujące niszczenie brzegu potoku Moszczeniczanka w wyniku działalności żyjących w nim bobrów powoduje, że miejsc niebezpiecznych pojawia się coraz więcej.

Co teraz? Gospodarz gminy zapewnia, że i tu samorząd zamontuje kolejne bariery. Jednak z punktu widzenia mieszkańców tutejszych nieruchomości, to ciągle tylko doraźne rozwiązania. ([email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu