Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
17/05/2021 - 13:00

Najpierw umowy o dzieło, teraz pod lupę ZUS trafili samozatrudnieni.O co chodzi?

Najpierw był rejestr umów o dzieło, teraz znowu pojawiły się nowe przepisy. Ci, którzy prowadzą działalność gospodarczą muszą obowiązkowo poinformować jaki wykonują zawód. Taki obowiązek dotyczy także tych, którzy zatrudniają pracowników. Czemu ma służyć ta zmiana i czy to dobra zmiana?

Właśnie weszły w życie zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych dotyczące danych, które są przekazywane w zgłoszeniu do ZUS. Teraz w odpowiednim formularzu trzeba wpisać tak zwany kod zawodu. Po co urzędnikom potrzebne są dane, których podawanie wcześniej nie było konieczne?

- Informacja o wykonywanym zawodzie jest kluczowa przy prowadzeniu monitoringu zawodów deficytowych i nadwyżkowych, analiz czy prognoz dotyczących rynku pracy i przemian struktury społecznej w Polsce – uzasadnia zmianę przepisów prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

- Ponadto informacje te pozwolą oszacować, w których zawodach występuje największa zachorowalność i w jakich okresach. Pragnę uspokoić przedsiębiorców, że dane będą wykorzystywane głównie do celów statystycznych - dodaje Uścińska i tłumaczy że informacja o wykonywanym zawodzie jest elementem budowaniu polityki państwa na najbliższe lata, w tym zdrowotnej.

- Kod zawodu pozwoli na analizę orzekanego stopnia niezdolności do pracy w korelacji z wiekiem i wykonywanym zawodem czy ocenie poziomu wysokości świadczeń – w korelacji z zawodem. Oprócz tego zgromadzone dane będą pomocne przy przeprowadzaniu bilansu wpływów składek do FUS i wydatków na świadczenia dla wybranych grup zawodowych" - dodaje szefowa ZUS. – wyjaśnia szefowa ZUS

- Wprowadzoną nowelizacja wynikać też z coraz liczniejszych przypadków zgłaszania zapotrzebowania na dane statystyczne między innymi przez ministerstwa, Główny Urząd Statystyczny, instytuty naukowo-badawcze i uczelnie – dodaje Gertruda Uścińska.

Czy rzeczywiście taki jest cel wprowadzonych zmian? Swój punkt widzenia na łamach „Rzeczpospolitej” prezentują eksperci. Ich zdaniem podawanie informacji o zawodzie może skończyć się tak zwanym testem przedsiębiorcy, który ma ukrócić praktyki niewłaściwego wykorzystania niższej stawki podatkowej. Dziennik zwraca uwagę, że ZUS już teraz ma informację o kodach Polskiej Klasyfikacji Działalności. Wedle ustaleń gazety, urząd na razie nie planuje wykorzystywania nowych uprawnień do kontroli przedsiębiorców, ale może się to wkrótce zmienić.

- Ciekawe, czy ZUS nie zechce w ten sposób powrócić do weryfikacji samozatrudnionych według tzw. testu przedsiębiorcy, np. wybierając do kontroli wykonujących zawody, w których prawdopodobieństwo skutecznego zakwestionowania prowadzonej działalności jest według niego wyższe – przytacza dziennik wypowiedź Agata Mierzwy z kancelarii prawnej DZP.

 Z kolei Jakub Bińkowski, dyrektor departamentu prawa i legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w komentarzu dla „Rzeczpospolitej” zauważa, że w ostatnim czasie – jak się wyraził - daje się zaobserwować natężoną aktywność legislacyjną ukierunkowaną na wyposażenie Zakładu w coraz szerszy zakres wiedzy o ubezpieczonych”.

Ekspert podkreśla, że do ZUS od niedawna zgłaszane są umowy o dzieło, a teraz urząd zdobędzie kolejne informacje, których wskazywanie może okazać się dla kadr karkołomnym zajęciem.

- Rozporządzenie zawiera kilka tysięcy pozycji, w tym tak szczegółowe, jak zmywacz graffiti czy cholewkarz. W praktyce wybór konkretnej prawidłowej kategorii może okazać się bardzo trudny. Pytanie, czy okres wychodzenia gospodarki z obostrzeń to dobry czas na to, by działy w firmach zajmowały się przeglądaniem siedemdziesięciu stron rozporządzenia w poszukiwaniu właściwego kodu – zauważa ekspert. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu