Miało być tak super. Elektroniczne L-4 wniosły chaos do sądeckich przychodni
- Na początku wszystko szło gładko, a potem system się zawiesił. Teraz już działa i uzupełniam wypisywanie elektronicznych zwolnień - mówi lekarka jednej z sądeckich przychodni, która pod nazwiskiem nie chce się wypowiadać. Jak dodaje, jedni pacjenci czekali cierpliwie, inni trochę się denerwowali i czekać nie chcieli.
- Pacjentom powiedziałam, że zrobię to później, już po zakończeniu wizyt i zawiadomię jak już się z tym uporam. Nie ukrywam, że dziś zakradł się do naszej pracy chaos. Z rozmów z innymi lekarzami wiem, że inne sądeckie i okoliczne przychodnie też miały problemy. No, ale składamy to na karb pierwszego dnia działania systemu. Może jutro pójdzie lepiej.
Problemy z wystawianiem e-zwolnień lekarskich miało dziś blisko trzy procent lekarzy w całej Polsce. Wszystko z powodu przeciążenia platformy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Czytaj też Sądeccy policjanci brali "lewe" L-4 na protestacyjną chorobę?
- Rano system działał bardzo sprawnie, potem był przejściowy problem z zalogowaniem się - tłumaczy rzeczniczka małopolskiego oddziału Zakładu Anna Szaniawska. - Ci, którzy byli już w aplikacji, pracowali bez kłopotu, ci którzy chcieli się zalogować, musieli trochę poczekać. Nasze służby informatyczne szybko zareagowałyi problem został usunięty. Wszystko teraz działa jak należy.
Nie wszyscy lekarze wierzą w to, że e-zwolnieniami pójdzie gładko z dnia na dzień i obawiają się, że to nie koniec problemów.
-Aby zapobiec chaosowi, który zgotował ZUS, mamy alternatywny wzór orzeczenia lekarskiego, będzie tam nazwisko, imię, PESEL, pieczątka idzień wystawienia - mówił na antenie RMF FM Piotr Watoła, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Medycy przekonują, że do piątku tylko nieco ponad połowa lekarzy w całej Polsce wystawiała e-zwolnienia.
- Potrzebujemy więcej czasu, nawet dwóch, trzech kwartałów, żeby się przygotować. Są w Polsce prywatne gabinety lekarskie bez szybkich komputerów - dodaje Watoła.
ZUS przypomina jednak, że po papierowy druk można sięgnąć tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład brak dostępu do internetu przez kilka dni. Musi to być formularz wydrukowany z platformy Zakładu, który możliwie szybko zostanie potwierdzony elektronicznie.
[email protected] fot. Jm