Zamiast Urzędu Stanu Cywilnego romantyczny plener. Ile kosztuje taki ślub?
Jak usłyszeliśmy w USC jednej z gmin Sądecczyzny, jeśli pary z naszego regionu decydują się wziąć ślub cywilny poza Urzędem Stanu Cywilnego, to zazwyczaj wybierają domy weselne albo plenerowe ogrody koło nich. Organizatorzy pięknie to dziś aranżują. Bywa też, że – czego nikomu nie życzymy - śluby udzielane są w szpitalach czy hospicjach.
Ale taki ślub można zawrzeć też we własnym domu czy ogrodzie lub po prostu w plenerze - parku czy w górskim schronisku. – Warunek jest tylko jeden. To musi być godne i bezpieczne miejsce dla wszystkich uczestników: pary młodej, urzędników, świadków i gości.
MPK linia nr 15: zobacz rozkład komunikacji zastępczej dla dwóch gmin
Na stronie gov.pl czytamy: - Kierownik USC może odmówić udzielenia ślubu w wybranym przez was miejscu, jeśli uzna, że nie spełnia ono tych wymagań.
- Pewnie odpadłby balon. Raz, że urzędnik stanu cywilnego może mieć lęk wysokości a dwa, że wiatr może znieść balon na teren innej gminy i taki ślub byłby nieważny. Bo taki na przykład urzędnik USC w Nowym Sączu może udzielić ślubu tylko w granicach miasta a balon to nie samolot. Jeśli jednak balon były przywiązany i tylko wysłany do góry, to taka ekstrawagancja też by mogła przejść – tłumaczy nam urzędniczka.
Ile taka przyjemność kosztuje? To nie jest duży wydatek, bo trzeba uiścić standardową opłatę – 84 złote i dopłacić jedynie 1 000 zł. Jeśli ze wskazań lekarskich ślub udzielany jest w szpitalu, małżonkowie z opłaty dodatkowej są zwolnieni. Nie trzeba też dopłacać do ślubu w więzieniu. ([email protected] Fot.: ilustracyjne pixabay.com autor: toanmda) © Materiał chroniony prawem autorskim