Kibice Cracovii podszyli się pod kibiców Sandecji? Oni zrobili burdę na całą Polskę a my zapłacimy karę. Co o tym mówi prezydent?

O tym, że z powodu skandalicznego zachowania kibiców trzeba było przerwać mecz Wisła – Sandecja pisaliśmy w publikacji Przerwany mecz Sandecji z Wisłą Kraków. Wyrywanie krzeseł na trybunach, strzelanie petardami. Wstyd na całą Polskę [WIDEO]

Po podobnym incydencie z udziałem kibiców Raków Częstochowa nałożono na klub karę w wysokości 100 tysięcy złotych i miasto całkowicie wycofało się z dofinansowania klubu. Klub stracił w sumie 600 tysięcy złotych.

Jaki finał będzie miała awantura kibiców Sandecji? Zdania są podzielone. Część środowiska uważa, że należy pamiętać o tym, że w awanturze brali udział również kibice Crakovi odwieczni adwersarze Wisły Kraków. Siedzieli w jednym sektorze z kibicami Sandecji i skorzystali z okazji, by okazać swoją antypatię wspólnemu przeciwnikowi.

Do niedawna było tak, że za każdą odpaloną na trybunach racę klub dostawał 6 tysięcy kary i kolejne 6 tysięcy, gdy płonąca raca lądowała na murawie. Teraz stawka jest jeszcze wyższa. Jaka będzie wysokość kary dla Sandecji? Oficjalne decyzję poznamy w środę.

Zobacz też: Kibicuję Sandecji, ale nie zgadzam się na wandalizm

Ale w Nowym Sączu wrze. – W czwartek w waszym artykule ktoś z władz Stowarzyszenia Kibiców Sandecji deklarował, że w sobotę zrobi porządek z bazgraniem po budynkach no i taki porządek zrobili, że teraz najedliśmy się za nich wstydu już nie w skali lokalnej, ale ogólnopolskiej. Jak to się dzieje, że naszym fajterom, którzy zdobywają medale w świecie nic się nie buduje. O basenie dla naszych świetnych pływaków też cicho sza. A dla piłki nożnej sprzedaje się Sądeckie Wodociągi, żeby nowy stadion zrobić a kibicom udostępnia się za darmo i za darmo remontuje siedzibę. Czy sobie na to zasłużyli? Tymi porutami na meczach? Przecież to nie pierwszy raz – nie ukrywała irytacji pan Waldemar Struda, który zadzwonił do naszej redakcji dziś z samego rana.

Prezydent Ryszard Nowak komentuje incydent krótko: - Zawsze podchodziłem krytycznie do tego typu zachowania, bez względu na to, którego zespołu kibice zawinili. Na dzień dzisiejszy  nie mam jednoznacznego potwierdzenia, że to konkretne zdarzenie było efektem działań kibiców Sandecji.

Radny Michał Kądziołka nawet nie stara się ukryć zażenowania sytuacją. Sam też był na tym meczu jako kibic. – Słyszałem komentarze kibiców z Wisły, wstyd mi było strasznie.

Tyle, że jednocześnie Kądziołka jest przekonany, że tych dwudziestu kibiców, którzy rozpętali awanturę to kibice Cracovii a nie Sandecji. – Wykorzystali sytuację i pod przykryciem czarnych bluz pokazali co potrafią.

Zobacz też: Mecz Sandecji z GKS Katowice. Na trybunę dla gości wejdzie tylko 100 kibiców

Radny uważa, że zajście na ostatnim meczu, to doskonały pretekst, by na nowo zacząć rozmawiać o konsekwencjach takich wybryków a przede wszystkim o tym, kto je powinien ponosić. – Bo nie zgadzam się z obecnym automatyzmem w myśl którego konsekwencje musi ponosić klub. Jest monitoring, są kamery policja ma pole do popisu, by namierzyć i zidentyfikować sprawców. I to oni powinni zapłacić za szkody i zostać ukarani, a nie nasze miasto. Gdybym jako kibic źle zaparkował w Krakowie, to ja bym dostał mandat a nie nasze miasto, prawda?

I powinniśmy mocno dążyć do tego, by sprawę jednoznacznie wyjaśniono, s szczególnie właśnie w odniesieniu starań o środki na budowę nowego stadionu, tego, że za pieniądze, które będziemy musieli wydać na karę, można byłoby dofinansować transfer nowego zawodnika dla Sandecji.

Nasz rozmówca przypomina przy okazji o karze, którą nałożyło na naszą karę UEFA za to, że na jednym z meczy nawiązali do zbrodni hitlerowskich i powstania warszawskiego. To według niego równie absurdalna sprawa.

Kądziołka zwraca też uwagę na dwie kolejne sprawy.