Jak nie dać się naciągnąć w Black Friday? Na to warto zwrócić uwagę
Dlaczego trzeba wykazać czujność w Black Friday?
Po pierwsze, dlatego że oszuści czyhający na nasze pieniądze w sieci, nie śpią, a po drugie, zarówno online, jak i podczas zakupów stacjonarnych możemy wydać znacznie większe kwoty niż planowaliśmy, jeżeli będziemy nieświadomi i podatni na różne techniki sprzedażowe, które w ten weekend na pewno będzie stosować wiele marek. Nie warto paść ofiarą tzw. fałszywych promocji. Intrum podpowiada, jak uniknąć takiego scenariusza.
- Sklepy prześcigają się w tym, by przyciągnąć uwagę konsumentów. W tym celu organizują promocje, ale stosują też dedykowane techniki sprzedażowe. Warto o nich wiedzieć, nim zdecydujemy się na szaleństwo zakupowe, by móc odróżnić prawdziwe okazje od tych pozornych. A tych drugich niestety jest całkiem sporo – mówi Jakub Baumgart, ekspert firmy Intrum.
Czytaj też Pani Agnieszka wyprawia ludzi na tamten świat. Maluje ludzi do trumny
Ceny kończące się cyfrą 9
To popularny trik sprzedażowy, dlatego w sklepach bardzo często znajdziemy produkty, które mają tak kończącą się cenę. Dzieje się tak dlatego, że zwykle pamiętamy pierwszą część ceny. Dlatego, jeżeli produkt kosztuje 399,99 zł zapamiętamy, że jego cena to ponad 300 zł, a nie 400 zł. Przez to jesteśmy przekonani, iż wydaliśmy zdecydowanie mniej, niż to miało miejsce w rzeczywistości.
Karty podarunkowe
dla wielu są świetnym prezentem, ale i tu przedsiębiorcy mają swój ukryty cel. Zwykle posiadacz karty wydaje więcej niż się na niej faktycznie znajduje, bo uważa, że to okazja, jeżeli już w ręku ma część środków na dany zakup i postanawia kupić więcej (i dopłacić!), albo w ogóle decyduje się za zakupy, których nie miał w planach, tylko po to, by wykorzystać prezent.
Czytaj też Takiego przekrętu jeszcze nie było? Po domach grasuje „kontroler” pieców
Podwyższanie cen przed obniżką
Nie jest to technika sprzedaży, ale właściwie nieuczciwa praktyka rynkowa. Dlaczego? Ponieważ wprowadza w błąd konsumentów. Aby uniknąć takich sytuacji, 1 stycznia 2023 r. została wprowadzona dyrektywa Omnibus, w ramach której przedsiębiorcy wprowadzający obniżki, muszą informować klientów o najniższej cenie towaru lub usługi z ostatnich 30 dni przed wprowadzeniem promocji. Dzięki temu klienci mogą zweryfikować zapewnienia sprzedawcy, bez konieczności wierzenia im na słowo.Choć jak wynika z danych Intrum, 64 proc. konsumentów w Polsce ma teraz mniej pieniędzy niż rok temu, to według raportu sporządzonego przez Strategy&Polska blisko dwie trzecie Polaków planuje skorzystać z Black Friday przy spodziewanych wydatkach na poziomie około 1000 zł, a zainteresowanie „dniem promocji” rośnie z roku na rok i zbliża się do średniej europejskiej[2]. Specjalnie dla tych, którzy planują zakupowe szaleństwo przygotowaliśmy listę porad, do których warto się zastosować, by nie wydać wszystkich swoich pieniędzy podczas jednego dnia wyprzedaży.
Na zakupy chodź ze smartfonem
Nawet jeżeli jesteśmy w sklepie stacjonarnym, za pomocą telefonu możemy szybko sprawdzić, ile dana rzecz kosztuje w sieci lub innych sklepach. Dodatkowo możemy przeanalizować historię zmiany cen i przekonać się czy „super promocja” jest faktycznie okazją, dzięki której zaoszczędzimy trochę pieniędzy – radzi Jakub Baumgart, ekspert Intrum.
Czytaj też Najbardziej tajemniczy i najbogatszy polski miliarder buduje to niedaleko Nowego Sącza
Przed wyjściem do sklepu zaplanuj, co chcesz kupić
Pójście do sklepu z jasno określonym planem pozwoli Ci rozsądnie podejść do zakupów. Jeżeli planujesz kupić np. tylko kurtkę i prezent dla dziecka, to tego się trzymaj. Nie wchodź bez potrzeby do innych sklepów, ponieważ istnieje duża szansa, że coś wpadnie Ci w oko i postanowisz to kupić. Sprawdź, co już masz. przejrzyj swoją garderobę i zastanów się czy, aby na pewno potrzebujesz np. kolejnej pary butów. Jeżeli stwierdzisz, że nie, to nawet nie zaglądaj do sklepów obuwniczych. Według raportu Strategy& Polska, co 4. Polak kupił w zeszłym roku podczas Black Friday przynajmniej jeden produkt pod wpływem impulsu.
Ustal budżet
Zaplanuj, ile chcesz wydać i nie przekraczaj tej kwoty. Pomoże Ci to uniknąć impulsywnych zakupów.Uważaj na ukryte koszty. Jeżeli kupujesz coś przez Internet, zwróć uwagę na dodatkowe koszty, np. na wysyłkę lub cło, jeżeli zamawiasz z zagranicznych stron. Pamiętaj, że masz prawo do gwarancji. Artykuły kupione na promocji podlegają takim samym zasadom reklamacji, jak te, które zostały zakupione po standardowej cenie. Sprzedawca odpowiada za wady do 2 lat od wydania towaru. W pierwszej kolejności konsument może żądać naprawy lub wymiany wadliwego towaru. Zwrot pieniędzy jest możliwy na dalszym etapie dochodzenia roszczeń – kończy Jakub Baumgart, ekspert Intrum ([email protected]) fot. pixaby