Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 23 maja. Imieniny: Leoncjusza, Michała, Renaty
01/01/2022 - 14:30

Jak koalicja rządząca na Węgrzech straciła Budapeszt i co z tego wyszło

Mija dwa i pół roku od pierwszej od dawna znaczącej zmiany na arenie politycznej Węgier. W 2019 koalicja rządząca ku ogólnemu zdziwieniu straciła Budapeszt na rzecz partii opozycyjnych. Programy transformacji Budapesztu w zielone miasto, doprowadzenie służby zdrowia do poziomu innych państw europejskich oraz walka z korupcją skutecznie przekonały wyborców w stolicy.

Gergely Karácsony, wspólny kandydat lewicowo-liberalnych partii opozycyjnych, wygrał wybory na burmistrza Budapesztu. István Tarlós, popierany przez koalicję Fidesz-KDNP po 9 latach pożegnał się ze stanowiskiem. Bez wątpienia nowy burmistrz w pierwszej połowie kadencji napotkał na swojej drodze więcej przeszkód, niż mógł się początkowo spodziewać.

Gergely Karácsony to węgierski politolog, wykładowca uniwersytecki i samorządowiec. W 1995 roku rozpoczął studia w Instytutu Socjologii i Polityki Społecznej Uniwersytetu Loránda Eötvösa. W tym samym okresie był członkiem Kolegium im. Istvána Széchenyiego. Studiował również politologię na ELTE w latach 1995-1997. Po ukończeniu studiów objął stanowisko kierownika ds. badań w Medián, firmie zajmującej się badaniem opinii publicznej. Od 2004 roku wykładał w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Corvinusa w Budapeszcie.

Jest członkiem węgierskiego Towarzystwa Nauk Politycznych. W latach 2002-2008 pracował jako doradca polityczny sekretarza stanu w Kancelarii Premiera. Latem 2009 roku został członkiem nowo powstałej partii Polityka Może Być Inna (LMP), zaś w 2010 roku startując z ich listy zdobył mandat poselski. W 2013 roku opuścił LMP i utworzył lewicowe ugrupowanie pod nazwą Dialog na rzecz Węgier. W wyborach samorządowych w 2014 roku został wybrany burmistrzem XIV. dzielnicy Budapesztu.

Uznany za jedną z 30 najbardziej wpływowych osób na Węgrzech 2020 roku. W 2021 wziął udział w prawyborach opozycji, które miały na celu wyłonienie wspólnego kandydata na urząd premiera w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Początkowo wydawał się niepodważalnym liderem, media zagraniczne publikowały dziesiątki artykułów o człowieku, który w końcu może pokonać Viktora Orbána.

Węgierskie prawybory zweryfikowały jednak te doniesienia. Burmistrz stolicy zajął drugie miejsce przegrywając z Klárą Dobrev 7 punktami procentowymi, zaś w drugiej turze postanowił wycofać się i poprzeć Pétera Márki-Zaya. Prorządowy portal Magyar Hírlap sugeruje, że nieoczekiwany wynik prawyborów był skutkiem nieudolnych rządów Karácsonya w ciągu ostatnich dwóch lat jako burmistrza Budapesztu.

O Karácsonyu usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2018 roku, kiedy postanowił wystartować jako przeciwnik premiera Orbána w wyborach parlamentarnych na czele koalicji MSZP-Dialog. Wybory nie należały do sukcesów wybijającego się polityka - ugrupowaniom udało się uzyskać zaledwie 10 proc.  mandatów w Zgromadzeniu Narodowym. Pierwszym znaczącym sukcesem polityka było zwycięstwo w prawyborach opozycji na wspólnego kandydata walczącego o urząd premiera w czerwcu 2019 roku, kiedy to pokonał Olgę Kálmán, kandydatkę Koalicji Demokratycznej (DK) oraz Gábora Kerpel-Froniusa z Ruchu Momentum, którzy natychmiast po przegranej okazali pełne poparcie Karácsonyowi.

14 października był zdecydowanym zwrotem w dotychczasowym życiu Budapesztu. Nowy burmistrz tuż po ogłoszeniu wyników zadeklarował gotowość do pełnej współpracy z rządem i zapewnił, że nie zamierza prowadzić z Fideszem wojny. Od pierwszych miesięcy kadencji zauważalne były jednak podejmowane przez niego akcje. Zawieszono wszystkie nakazy eksmisji i przekazano je do ponownej weryfikacji, zablokowano część planowanych inwestycji, zmieniono system opłat parkingowych. Po wybuchu pandemii, budapeszteński samorząd jako jeden z pierwszych apelował o wprowadzenie restrykcji.

Droga do niezależności Budapesztu miała jednak swoją cenę. W 2020 roku węgierski rząd jako element planu ochrony gospodarki postanowił nałożyć podatek solidarnościowy na samorządy, który według Karacsonya miał mieć dramatyczny wpływ na gospodarkę Budapesztu. Do tej pory stolica wpłacała do budżetu centralnego rocznie 10 miliardów forintów (2,7 miliona euro), co przez planowane podniesienie podatku mogło wzrosnąć prawie czterokrotnie. Z tego powodu burmistrz był organizatorem protestów w Budapeszcie, mających wyrazić sprzeciw wobec planowanego na 2021 roku budżetu.

Do najświeższych konfliktów pomiędzy burmistrzem Budapesztu a węgierskim rządem należy spór o Fudan. Sprawa dotyczy przekazania części terytorium nad brzegiem Dunaju, na której miało powstać miasteczko studenckie, filii chińskiego Uniwersytetu Fudan. Burmistrz Budapesztu zapowiada referendum i podkreśla, że opozycja nie pozwoli rządowi na budowę chińskiego uniwersytetu na terenie przeznaczonym na dzielnicę studencką, gdyż ludzie potrzebują niedrogich akademików dla swoich dzieci, a nie inwestycji, które służą chińskim interesom. Julia Kuchcińska, fot. Pixaby







Dziękujemy za przesłanie błędu