Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
06/03/2023 - 13:20

Gdzie są drogowcy? Niczym ser szwajcarski, tak wygląda dziś zjazd na Wólki

Zjazd na osiedle Wólki z ulicy Tarzańskiej w Nowym Sączu nie od tygodni a od miesięcy jest w opłakanym stanie. Czy ktoś w końcu zrobi z tym porządek?

Gdzie są drogowcy? Jak ser szwajcarski, tak wygląda dziś zjazd na Wólki

Zobacz też: Nowy Sącz: ten widok, w tym sąsiedztwie, urąga normalności

O zjeździe na Wólki z ulicy Tarzańskiej pisaliśmy bardzo wiele rady. Interweniując, tak, jak dziś w sprawie bezpieczeństwa i dementując plotki. Przypomnijmy. Choć zarząd osiedla Szujskiego, bo na terenie tego osiedla właśnie jest ulica Tarzańska, już w 2020 roku interweniował w sprawie naprawienia przez Polskie Linie Kolejowe tutejszych, należących właśnie do PLK, lamp oświetleniowych, to dopiero po naszej interwencji, też w PLK, w maju 2021 instalację naprawiono.

Kilka tygodni później gruchnęła w mieście wieść, że przejazd kolejowy na zjeździe ma być zamknięty. Zamknięty tak, jak w przypadku tego przecinającego ulicę Łącznik. Sporny przejazd kategorii D przy ul. Łącznik w Nowym Sączu jest skrzyżowaniem linii kolejowej z drogą wewnętrzną. W PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. obowiązuje rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 20 października 2015 r. w sprawie uregulowania kategorii przejazdów kolejowo-drogowych, zgodnie ze statusem dróg na terenie lokalnych samorządów.

Według tego rozporządzenia skrzyżowania z drogami wewnętrznymi mogą funkcjonować tylko jako przejazdy kolejowo-drogowe użytku niepublicznego kategorii F, na podstawie zawartej umowy pomiędzy zarządcą kolei a użytkownikiem. Utrzymanie przejazdu kategorii D uzależnione jest od decyzji  lokalnego samorządu w zakresie zmiany statusu drogi wewnętrznej na drogę publiczną.

Zobacz też: Aż 8 godzin bez prądu! Zobacz harmonogram przerw w zasilaniu dla Sądecczyzny

Na prośbę Czytelników dopytaliśmy rzecznik prasowej PLK w Krakowie Dorotę Szalachę o informację, czy podobna sytuacja ma miejsce w przypadku zjazdu z Tatrzańskiej. - Przejazd kolejowo-drogowy w Nowym Sączu  (z ul. Tatrzańskiej) na linii  nr 104 Chabówka – Nowy Sącz, zlokalizowany jest w ciągu drogi publicznej i zakwalifikowany do właściwej kategorii zgodnie z rozporządzeniem. Zatem PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nie przewidują w najbliższym czasie zmian jego statusu – brzmiała odpowiedź dementująca wszystkie pogłoski w tej sprawie.

Teraz znów do owego zjazdu wracamy. Dlaczego? Zdjęcia załączone do tej publikacji mówią same za siebie. Wyrwy w nawierzchni łącznika już wielkie z dnia na dzień robią się coraz większe. Pora je chociaż załatać. Pewnie powiecie, że to nie pierwsze takie i nie jedyne dziury na nowosądeckich ulicach? Oczywiście, że tak. Ale miasto, przy swoich ograniczonych możliwościach finansowych, nie może się ograniczać jedynie do wielkich inwestycji. Ulice, które nadal na swoją kolej do pełnego remontu czekają, też trzeba zabezpieczać. Dla bezpieczeństwa. I basta.

A my przypomnijmy, że były wiceprezydent a dziś radny Wojciech Piech już w pod koniec zeszłego roku złożył na ręce władz miasta interpelację, by załatać najbardziej dziurawe ulice w mieście za pomocą tzw. patcher’a, czyli urządzenia, z którego bezpośrednio w takie uszkodzone miejsce leje się frakcje grysowe albo masy bitumiczne.

Jednak odpowiedź władz miasta nie napawa tu optymizmem. – Ze względu na warunki atmosferyczne, naprawa ulic tą metodą nie będzie wykonywana w bieżącym roku – informuje prezydent Ludomir Handzel.([email protected] Fot.: ES)

Dziura na dziurze dziurę pogania. Tak wygląda dziś zjazd na Wólki. Gdzie są drogowcy?




Zjazd na osiedle Wólki z ulicy Tarzańskiej w Nowym Sączu nie od tygodni a od miesięcy jest w opłakanym stanie. Czy ktoś w końcu zrobi z tym porządek? (Fot.: ES)






Dziękujemy za przesłanie błędu