Dyrektor z zarzutami zachęca do zapisania dzieci w swoim przedszkolu! Wszystko zgodnie z prawem
O tym, że Małopolskie Kuratorium Oświaty wydało decyzję o wykreśleniu przedszkola z rejestru placówek oświatowych pisaliśmy w publikacji Przemoc w przedszkolu. Matka nie zgadza się na udział poszkodowanego chłopczyka w badaniu przez biegłych. Decyzja o wykreśleniu musi się ponoć uprawomocnić - trwa to dwa tygodnie.
Wczoraj z kolei zweryfikowaliśmy informację jakoby MKO dowiedziało się o prowadzonym śledztwie w sprawie znęcania się dopiero kilka tygodni temu z mediów. I jak wynika z informacji prokuratury - kuratorium wiedziało o wszystkim od 21 listopada zeszłego roku. Szczegóły w publikacji: Przemoc w przedszkolu. Kuratorium od listopada doskonale wiedziało, że dzieje się źle!
Ledwo artykuł pojawił się w sieci, pani Elżbieta Twardowska zaalarmowała nas na Facebooku że przedszkole nadal działa. Czytelniczka twierdzi nawet, że dyrektorka dzwoniła do niej z propozycją zapisania dziecka do przedszkola od września. Co się dzieje?
Skontaktowaliśmy się z dyrektor placówki. Kobieta wyjaśniła, że – zgodnie z przysługującym jej prawem - odwołała się od decyzji o wykreśleniu jej placówki przez kuratorium. Po szersze informacje odesłała nas jednak do swoich pełnomocników prawnych.
Gdy byliśmy w przedszkolu, opiekunki tu pracujące też podtrzymywały tę opinię - dyrektor stara się o zapisy, bo ma do tego prawo a przede wszystkim nie jest osobą skazaną – na razie śledztwo się toczy. Nasze rozmówczynie stoją murem za swoją pracodawczynią.
Pełnomocnik dyrektorki, adwokat Wojciech Gąsiorowski, powtórzył jej wyjaśnienia – od decyzji o wykreśleniu placówki dyrektor się odwołała, placówka może działać dalej do czasu ostatecznych rozstrzygnięć. - Wczoraj otrzymaliśmy również pismo z kuratorium z informacją, że pani dyrektor ma 30 dni na ustosunkowanie się do zaleceń kuratorium Tym samym sprawa jest otwarta – podkreśla Gąsiorowski.
ES [email protected] Fot.: RG