Dwie tragedie w jeden dzień. Góry ich zabiły
Co się wydarzyło na szlaku na Rysy? Jak doszło do tragedii? Wiadomo, że zginęła kobieta. Jak podaje Radio Kraków turystka najprawdopodobniej poślizgnęła się i spadła, doznając śmiertelnych obrażeń. Ratownicy TOPR na pokładzie śmigłowca przetransportowali ciało do Zakopanego.
Czytaj też Była w gęstych zaroślach. Tajemnica śmierci Teresy Marczyk [ZDJĘCIA]
Kolejna tragedia rozegrała się w słowackiej części Tatr, gdzie zginął narciarz. Próbował dotrzeć na szczyt Łomnicy.
Runął w przepaść – informuje krakowska rozgłośnia. Według relacji słowackich ratowników górskich, mężczyzna spadł z wysokości około siedmiuset metrów. Ciało narciarza ratownicy przetransportowali do Starego Smokowca.
Czytaj też Wozy strażackie na sygnale. Co się stało w domu studenckim nw Nowym Sączu
To nie koniec wypadków w górach. Tatrzańscy ratownicy pomagali też turystom w rejonie Suchych Czub, Zmarzłego Stawu i Przełęczy Kondrackiej.
W górach panują bardzo trudne warunki. Wiele szlaków jest zasypanych śniegiem, pod którym jest lód.
[email protected], zdjęcie ilustracyjne