Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
11/05/2018 - 10:15

Dokupić drugi samochód, czyli propozycje sądeczan na 5 dzień po zamknięciu mostu

Sądeczanie cały czas wymieniają się uwagami na temat funkcjonowania regionu po zamknięciu przeprawy na Dunajcu. Im dłużej most heleński jest wyłączony z ruchu, tym ciekawsze pomysły na radzenie sobie z uciążliwościami proponują nasi Czytelnicy.

Zobacz też: Most heleński. Przemierzaliśmy go tysiące razy... To już koniec [WIDEO, ZDJĘCIA]

Pani Anna, mieszkanka gminy Chełmiec pyta krótko acz treściwie. - Dlaczego na skrzyżowaniu Marcinowicka - Limanowska-Papieska-Krakowska nie zmieniono organizacji ruchu? Pasy, które się najmocniej korkują traktowane są cały czas jako podporządkowane. Może ktoś w końcu pomyśli i zmieni sposób, czas działania świateł? Dlaczego nie wybudowano obwodnicy łącznika Marcinkowska – Limanowskiego?

Kamyczek do tego, co dzieje się po zamknięciu mostu heleńskiego dorzucił też pan Marek, mieszkaniec osiedla Helena w Nowym Sączu.

- Nowy most ma być budowany podobno do końca tego roku. Mam sposób na to, aby przyspieszyć prace. Przecież taki most można burzyć także nocą. To rozwiązanie skróciłoby z pewnością roboty, a ludzie nie staliby w korkach. Mieszkam na osiedlu Helena i obserwuję, codziennie, do kiedy przy starym moście coś się dzieje. Do godziny 19. To jest chore. Ludzie utkwili w korkach i nie mogą dojechać do pracy.

Zobacz też: Niemal spóźnił się na maturę, bo pociąg Krynica-Zdrój/ Nowy Sącz nie pojechał!

Kolejny komentarz ma już akcent optymistyczny, jeśli nie humorystyczny. – Moja koleżanka pracuje przy ulicy 29 Listopada w Nowym Sączu. Nawet jeśli przyjedzie do miasta szynobusem, to nie bardzo ma jak się tam dostać z Kościuszki, bo z autobusami krucho. Na piechotę ten odcinek pokonuje się w 40 minut. W tym upale czy deszczu to już makabra.

Ja z kolei mam firmę na Wólkach przy Barbackiego. Uradziłyśmy więc, że jednym autem koleżanka będzie dojeżdżać do szynobusu od strony Heleny. Zostawi je tam na parkingu, dojedzie na Kościuszki, stamtąd pokona pieszo krótki odcinek do mnie pod firmę, gdzie wcześniej zostawi drugie auto, do którego już bez problemu się przesiądzie i dojedzie do swojej pracy – mówi z pełną powagą pani Jolanta.

***
Jak sprawdziliśmy, dziś po godz. 10 przeprawa przez Dunajec od Chełmca w stronę Nowego Sącza północną obwodnicą trwała 20 minut. Z zegarkiem w ręku, od ronda do ronda.

***

Nasi czytelnicy z uwagą śledzą wszystkie zamieszczane na portalu informacje na temat problemów komunikacyjnych mieszkańców Nowego Sącza, Chełmca i okolicznych miejscowości.  Są tacy, którzy poza wylewaniem swojego żalu, radzą, co należałby zrobić. Tak jak pan Dariusz.

Jestem mieszkańcem okolic Nowego Sącza. Cały czas czytam wasze opowieści, wpisy na ten temat tego, co dzieje się po zamknięciu mostu heleńskiego.  Czy byłaby możliwość, żeby szynobus czy ciuchcia, bo o też się o ludzie kłócą, co jest mało ważne, jechał do Marcinkowic. Zajmie mu to minut. To wydłuży jeden kurs, ale automatycznie skraca się korek od tej Dunajca. Byłoby więcej miejsca do parkowania na osiedlu Helena, bo część ludzi zostawiałaby auta w Marcinkowicach. Warto o tym pomyśleć - napisał w e-mailu do redakcji Sądeczanina pan Dariusz. 

Następna wypowiedź odnosi się do zawieszenia połączeń kolejowych w związku z remontem torów kolejowych i uruchomiona z tego powodu autobusową komunikacją zastępczą. Donosiliśmy o tym w publikacji Jak pech to pech: część połączeń kolejowych na Sądecczyźnie zawieszona!

Czytelnik o nicku Lime podsumował to następująco. - Ale chyba tory do Nowego Sącza od strony Krynicy nie są remontowane? Więc czemu ta komunikacja zastępcza nie startuje za Sączem, tak żeby nie blokować się w korkach? Część osób z Piwnicznej, Rytra, Barcic, Starego Sącza mogłaby dojeżdżać do Nowego Sącza omijając tworzące się korki.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu