Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
21/11/2019 - 17:10

Chełmiec: epopei śmieciowej ciąg dalszy. Jak się skończy się ten kryzys?

Firma AVR zerwała umowę na wywóz odpadów komunalnych z terenu gminy Chełmiec. Gmina uruchomiła plan awaryjny i jednocześnie już ogłosiła przetarg na wykonywanie tych usług w 2020 roku. Sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie.

Zobacz też: Chełmiec: opłaty śmieciowe idą niemal sto procent w górę!

Firma AVR, która właśnie zerwała umowę z gminą Chełmiec, obsługuje też Stary Sącz. Tu umowa funkcjonowała w oparciu o rozliczenie tonowe – każda tona zebrana na terenie gminy była ewidencjonowana na terenie gminy i podobnie działo się już na wysypisku śmieci. System gwarantował stronom czytelność rozliczeń a Stary Sącz i AVR miały twarde przesłanki, argumenty by zasiąść do stołu negocjacyjnego. Stawki musiały pójść w górę, bo spółka nie może odstawiać śmieci do Nowego Sącza, na wysypisko prowadzone przez miejską spółkę NOVA i wozi je do Gorlic. Jednocześnie wzrosła drastycznie cena odbioru tony na wysypiskach. Dzięki kompromisowi stron, choć za wyższą stawkę AVR obsługiwać będzie Stary Sącz zgodnie z umową do końca 2020 roku.

Dlaczego AVR zamiast też negocjować, umowę z Chełmcem zerwała? Przyczyn można szukać w samej konstrukcji umowy zawartej przez strony do grudnia 2020. W tym wypadku rozliczenie oparte było o ryczałt a nie o rzeczywistą ilość zebranych ton. AVR umowę zerwała, bo okazało się, że wartości podane w specyfikacji istotnych warunków zamówienia przy przetargu zupełnie nie odpowiadały tym, które odbierane były w rzeczywistości. W przypadku zwykłych śmieci chodzi tu o tonaże niemal pięć razy wyższe a w przypadku bioodpadów aż sześć i pół razy wyższe.

AVR uznała, że nie będzie dłużej ponosić skutków, a przede wszystkim kosztów, niedoszacowania ze strony gminy i umowę zerwała. Strony spotkają się w sądzie, bo z kolei gmina będzie się domagać od AVR wypłacenia kary umownej w wysokości 600 tysięcy za zerwanie umowy.

Zobacz też: Chełmiec: wójt odrzucił ofertę MPK. Nowoczesne autobusy nie dla mieszkańców

Jednocześnie już wiadomo, że Chełmiec do końca roku obsługiwać będzie firma NOVA z Nowego Sącza, należąca do miasta - ta sama, która jest głównym źródłem problemów w funkcjonowaniu AVR na Sądecczyźnie.

Jednocześnie samorządowcy z innych gmin na Sądecczyźnie wskazują, że już od dłuższego czasie w skali całej Małopolski obserwować można bardzo niepokojące zjawisko. Rozbieżności w produkcji śmieci komunalnych między całymi gminami sięgają niemal 1000 procent. W gminach, w których funkcjonują umowy ryczałtowe jeden statystyczny mieszkaniec produkuje nawet 10 razy mniej śmieci niż w gminach, w który obowiązują rozliczenia na tony. Podobny rozdźwięk między sąsiadami w jednej miejscowości można by było jeszcze obronić, ale w skali całych gmin jest co najmniej niepokojące. Dlaczego tak się dzieje? To jedno z pytań, na które niedługo będzie trzeba znaleźć odpowiedź nie tylko w skali Małopolski, ale całego kraju.

Dla mieszkańców naszego regionu najważniejsze jest to, że niemal wszystkie samorządy Sądecczyzny alarmują, że opłaty za wywóz śmieci będą rosnąć i to szybciej, niż zakładano przed wprowadzeniem nowelizacji ustawy śmieciowej. Od 1 lipca tego roku w Chełmcu stawka za śmieci segregowane od osoby wzrosła z 4,9 zł do 8,5 zł a za śmieci zmieszane z 15 do 25 zł. Jest niemal pewne, że kolejna umowa na 2020 rok będzie wiązała się z kolejnymi podwyżkami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu