To było potworne. Uderzył w niego na przejściu dla pieszych
Czytaj też Nieszczęście przyszło w środku nocy. Ogień strawił biznes pod Nowym Sączem [ZDJĘCIA]
Dzień i dobra widoczność
To nie była ani noc, ani szarówka, tylko weekendowy poranek w Limanowej z dobrą widocznością. To właśnie tam, w centrum miasta po pasach, na ulicy Matki Boskiej Bolesnej przechodził starszy pan. Zapewne nie przypuszczał, że w takim miejscu może mu grozić śmiertelne niebezpieczeństwo.
Nagle uderzyło w niego auto, seat. Na szczęście nie skończyło się tragedią. Mężczyzna przeżył, ale ma połamane nogi. Trafił do szpitala.
Za kierownicą siedział młody dwudziestoośmioletni mężczyzna. - Był trzeźwy – mówi Anna Zbroja-Zagórska z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji.
Czytaj też Rok temu dopadł 6 milionów ludzi. Niektórych zabił. Atakuje jesienią
Pytania bez odpowiedzi
Z jaką prędkością jechało auto? Dlaczego kierowca się nie zatrzymał? Odpowiedzi na te pytania przyniesie policyjne dochodzenie. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne