Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
22/11/2021 - 14:25

Burmistrz Dariusz Chorużyk znów pod pręgierzem. Opozycja chce mu obciąć pensję

Na pewno kadencji burmistrza Dariusza Chorużyka nie można nazwać łatwą. Po fiasku z referendum w sprawie jego odwołania, radni opozycji znów szturmują. Teraz chcą burmistrzowi obniżyć pensję m.in. za brak zastępcy a to z kolei był jeden z powodów, dla którego chciano go odwołać.

Burmistrz Dariusz Chorużyk znów pod pręgierzem. Opozycja chce mu obciąć pensję

Zobacz też: Piwniczna-Zdrój zabiera się za kanalizację, drogi i… górę Kicarz

Już na najbliższej sesji radni z Piwnicznej-Zdroju pochylą się nad uchwałą, na mocy której wynagrodzenie zasadnicze Dariusza Chorużyka miałoby być obniżona do kwoty 3 400 zł, do tego dochodziłby dodatek specjalny w wysokości 20 procent tej kwoty, czyli 600 zł i prawnie przysługujący dodatek za wieloletnią pracę. Obecnie pensja burmistrza – przy pensji zasadniczej w wysokości 4 tys. zł i po podsumowaniu wszystkich składowych - wynosi 9 tys. zł razem z dodatkiem funkcyjnym w wysokości 2 300 zł.

Projekt uchwały został złożony przez radnych klubu „Gminna Prawda” z Mariuszem Lisem, byłym zastępcą poprzedniego szefa samorządu Zbigniewa Janeczka, na czele. Jakie argumenty przedstawił klub? Burmistrz nie realizuje uchwał a przede wszystkim nie informuje o ich realizacji radnych, sołtysów i przewodniczących osiedli, lekceważy mieszkańców i petentów Urzędu Miasta i Gminy nie stawiając się albo odwołując w ostatniej chwili wcześniej umówione spotkania. Jest też zarzut, że szef samorządu nie dba o właściwą komunikację z radnymi, osiedlowymi i sołtysami.

Chorużyk ma też nie odpowiadać na pytania radnych składane w trybie dostępu do informacji publicznej.

Zobacz też: Szykujcie się do wymiany pieców! Piwniczna-Zdrój zdobyła na to kolejne pieniądze

Kolejny wytknięty grzech burmistrza to odstąpienie od montażu instalacji fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej należących do gminy: szkołach, przedszkolach itp. A taka instalacja według radnych znacznie obniżyłaby koszty funkcjonowania gminy.

Najciekawszy jednak zarzut dotyczy tego, że w UMiG nie ma sekretarza ani zastępcy burmistrza. Tym samym magistrat nie funkcjonuje jak powinien. I tu ciekawostka. Bo wszyscy przecież pewnie pamiętają, że burmistrz zastępcę miał – mowa o Dariuszu Reśce, ale go zwolnił, bo cały czas opozycja wytykała mu, że w trakcie kampanii wyborczej zapewniał, że kierować gminą będzie sam. Fakt, że zastępca się jednak pojawił był jednym z argumentów w czasie referendum o odwołaniu Chorużyka. Wtedy obecność zastępcy była argumentem przeciw burmistrzowi…

Co na to sam Dariusz Chorużyk? – Żyjemy w demokratycznym państwie, w którym są jasne zasady: radni mają pełne prawo podejmować uchwały, które uważają za słuszne. Moim obowiązkiem za to jest się do tych decyzji dostosować.

A co z zarzutem tym razem o braku zastępcy? – Nie będę tego komentował. Mieszkańcy Piwnicznej-Zdroju sami potrafią doskonale ocenić tę sytuację i wyciągnąć z tego wnioski. Proszę mi uwierzyć, nie trzeba im niczego tłumaczyć.

A my przypomnijmy, że ten sam klub radnych „Gminna Prawda” pierwszą przymiarkę do obcięcia Chorużykowi pensji robił w kwietniu 2020 roku. Wtedy też pensja burmistrza miała być obniżona do najniższej przewidzianej prawem dla osoby na tym stanowisku wysokości, czyli do 3 tys. 400 zł.

Ten sam projekt przewidywał uwzględnione ustawą dodatki – dodatek specjalny w wysokości 20 procent pensji zasadniczej, czyli 680 zł i dodatek za wieloletnią pracę zgodnie z obowiązującym kodeksem pracy. Wynagrodzenie burmistrza nie uwzględniałoby już dodatku funkcyjnego – kwoty 2 tys. 300 zł. Jednak projekt uchwały przepadł w głosowaniu o czym pisaliśmy w publikacji Nie miał kto obciąć pensji burmistrzowi Piwnicznej

Otóż na sesji zorganizowanej już podczas epidemii koronawirusa 31 marca stawiło się jedynie 9 radnych. Wszyscy z „obozu” Chorużyka. Radnych z klubu „Gminna Prawda” nie było. Dlatego pozostali samorządowcy nawet na temat ich projektu nie dyskutowali i od razu przeszli do głosowania. Wynik? Z góry przesądzony – projekt opozycji przepadł głosami wszystkich obecnych na sesji rajców. ([email protected] Fot.: archiwum sądeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu