Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
28/08/2019 - 11:55

Awaria autobusu na trasie, a Voyager zostawia pasażerów bez pomocy?

Pani Paulina Olszewska poprosiła nas o interwencję w sprawie incydentu, do którego doszło w minioną niedzielę, 25 sierpnia. Jak mówi, autobus firmy Voyager miał awarię na trasie do Krakowa, a przewoźnik zostawił kierowcę i pasażerów bez pomocy w szczerym polu. Kto odpowiada za tę sytuację?

- Niestety tak się nie stało i procedura postępowania w takich sytuacjach nie zadziałała. Kierowca powinien zastosować się również do zapisów umowy z firmą, gdzie w takich sytuacjach powinien ustalić wszystkich kierowców, którzy byli w tym czasie "na trasie", aby zadzwonić do któregoś z nich, żeby któryś z nich się zatrzymał i pomógł rozwiązać problem. Tak się jednak również nie stało – dodaje Wojtarowicz.

Zobacz też: Wiadomo już kto przewoził boa dusiciela w autobusie. Co za to grozi?

Dalej tłumaczy, że kierowca nie potrafi wytłumaczyć ani wykazać dlaczego nie skontaktował się ze swoim bezpośrednim przełożonym - kierownikiem bazy. - Kierownik bazy wystosował wobec mnie oświadczenie, w którym stwierdza, że jedynym kontaktem ze strony kierowcy w jego kierunku był kontakt smsowy w późnych godzinach nocnych zawierający wulgaryzmy – mówi przedstawiciel firmy gotów udostępnić treść wspomnianych esemesów.

A co z zarzutami braku przeglądu technicznego? - Pojazd oczywiście posiada przegląd techniczny, zarzuty w tym zakresie są absurdalne i świadczą o tym, że ktoś podając takie informacje ma na celu podważyć dobre imię firmy i jej reputację. Skan dowodu rejestracyjnego z "wbitym" przeglądem technicznym przesyłam w załączniku – podkreśla prezes.

Nadmienia też, że wszyscy pasażerowie, którzy uczestniczyli w feralnym kursie powinni zwrócić się zgodnie z regulaminem firmy z reklamacją aby uzyskać rekompensatę. - Dodatkowo będziemy proponować klientom darmowe przejazdy na wybrane linie.

- Reasumując: Przewożąc rocznie około 4 milionów pasażerów na naszych liniach czasem wydarzy się zdarzenie, gdzie pewne procedury zawodzą. Jako szef firmy dołożę wszelkich starań aby procedury działań w takich sytuacjach polepszyć. Na koniec pozostaje mi wszystkich pasażerów, których dotknęła ta sytuacja zwyczajnie przeprosić, co niniejszym czynię – zamyka dyskusję.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info i Voyager







Dziękujemy za przesłanie błędu