6-letni chłopczyk wypadł przez balkon. Reanimacja nie pomogła, dziecko nie żyje
Zobacz też: Wybuchła butla z gazem, zginął 90-latek. Strażacy szukają kolejnych ofiar
Gdy na miejsce przyjechali strażacy, ekipa karetki prowadziła już reanimację dziecka. – My mieliśmy zabezpieczyć lądowanie dla śmigłowca LPR. Ale lekarz LPR mógł tylko potwierdzić zgon – usłyszeliśmy od oficera dyżurnego KP PSP w Limanowej.
Zobacz też: Nastolatek stracił rękę, potrącił go pociąg. Jak to się stało?
Chłopiec narodowości ukraińskiej przebywał w Pensjonacie Gorc, gdzie znaleźli schronienie uchodźcy. Wypadł z balkonu na drugim piętrze. Gdzie byli w tym czasie opiekunowie 6-latka? – Właśnie to ustalamy. Dziecko było pod opieką matki. Na miejscu był prokurator i ekipa dochodzeniowo śledcza. Czy matka była trzeźwa? Prawdopodobnie tak, ale nie mogę tego na 100 procent potwierdzić, bo nie otrzymałem na tę chwilę takiej informacji – usłyszeliśmy od mł. asp. Bartosza Izdebskiego z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)