Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
20/09/2018 - 15:15

Ulica Kamienna w Nowym Sączu. Bubel czy inwestycja na miarę możliwości?

Mieszkańcy okolic ulicy Kamiennej na osiedlu Zawada choć wdzięczni za budowę chodnika, nie mogą się pogodzić z tym, jak zrobiono tu trasę rowerową. Jedno mówią: „bubel” a inni podpisują się pod wnioskiem zarządu osiedla o budowę dodatkowej kładki tylko dla rowerzystów.

- My naprawdę jesteśmy wdzięczni, za to, że tu w końcu powstał chodnik, ale ten problem naprawdę wymaga rozwiązania. To jest szalenie niebezpieczne miejsce i będziemy wnioskować do Urzędu Miasta, by środki na budowę osobnej kładki dla rowerzystów i pieszych równoległej do tego mostu, który już tu jest, zarezerwowane zostały w budżecie miasta już na 2019 rok – mówi krótko Tadeusz Kulpa, przewodniczący osiedla Zawada zaznaczając, że obecny prezydent patrzy na te propozycję przychylnie.

- Teraz jest bardzo dobry, przychylny czas do podejmowania wszelkich inwestycji dla rowerów i już powstają w całym regionie kolejne trasy dla rowerzystów. Jestem przekonany, że jest szansa na pozyskanie jakiś zewnętrznych środków na kładkę na naszym osiedlu – dodaje.

Zobacz też: Nowy Sącz: Kamienna/ Al. Piłsudskiego: tu też będzie rondo? Zobacz koncepcję

Jednak nie wszyscy mieszkańcy są takimi dyplomatami jak Kulpa. Część mówi wprost – to bubel stulecia. Dlaczego? – Wierzy pani w to, że dziecko, które będzie tu jechać na rowerze będzie się oglądać do tyłu czy nie jedzie za nim przypadkiem jakiś samochód? A teraz nie ma lusterek przy kierownicy rowerów jak kiedyś. Tak samo kierowcy mają tu problem. Nie każdy rower ma światła, nie każdy rowerzysta czy pieszy nosi odblaski. Będzie ciemno, ktoś nie zauważy na czas człowieka i zabije a jeszcze będzie musiał za to odpowiadać – mówią bez pardonu.

Inni uważają, że doraźnie można uratować sytuację malując na przewężeniu jezdnię na czerwono jakąś specjalistyczną farbą fluorescencyjną, taką która odbijałaby światła samochodów. – Jak się powiedziało a, to trzeba powiedzieć b. jak zrobili trasę rowerową, to niech ją jakoś dokończą.

Dziś zamiast owej farby są białe, już niemal starte znaczki rowerów.

Warto przypomnieć przy okazji koleje budowy chodnika przy kamiennej. Sprawa ciągnie się od 2014 roku. Pieniądze na budowę chodnika zarezerwowano po raz pierwszy dopiero w budżecie na 2016 rok.  Firma Zibud z Kamienicy, która owego roku w kwietniu wygrała pierwszy przetarg ostatecznie odmówiła podpisania umowy z Miejskim Zarządem Dróg. Zarząd unieważnił postępowanie.

W maju do kolejnego przetargu stanęły kolejne trzy firmy. BUD-DROG z Borzęcina zadeklarował wykonanie zadania za 3 mln 700 tys. zł, Zakład Usług Malarsko-Drogowych A. Sarata i J. Sarata, spółka jawna, z Nowego Sącza zażyczył sobie za robotę 2 mln 890 tys. zł, a najtańsza oferta - firmy GOLDFOOD Kazimierz Śliwa, Jan Kos, spółka cywilna - opiewała na kwotę 1 mln 802 tys. zł. Tymczasem w budżecie Nowego Sącza na ten cel przeznaczono 1,5 mln zł.

Zobacz też: Za „Szkieletor Hoblera” chcą 2 miliony. Co tu można wybudować?

Potem był kolejny przetarg – tez nieudany. Prezydent zadecydował w końcu, że projekt inwestycji ma przygotować we własnym zakresie MZD, co znacząco miało zwiększyć szanse na znalezienie wykonawcy, którego oferta mieściłaby się w kwocie zarezerwowanej przez miasto. Zabieg przyniósł zamierzone efekty, bo w czerwcu 2017 roku miało znalazło wykonawcę, który podjął się prac za 1,2 miliona złotych.

Dlaczego do tego wracamy? Bo po obostrzeniu przepisów odnośnie budowy wszelkich kładek i mostów koszt powstania jednej sięga nawet pół miliona złotych, czyli niemal połowy kwoty, za którą zrealizowano dotychczasowy zakres przebudowy.

Do tematu wrócimy.

ES [email protected] Fot.: ES Film: KS 

Nowy Sącz/ul.Kamienna: „bubel” czy inwestycja na miarę możliwości?




Fot.: ES






Dziękujemy za przesłanie błędu