Rząd dał miliony sądeckim gminom. Już wiadomo, na co pójdą pieniądze
Na początku roku były zapowiedzi, teraz są konkrety. Do Małopolski trafiło ponad 294 mln złotych. O szczegółach mówią przewodnicząca rady miasta Iwona Mularczyk i poseł PiS Barbara Bartuś.Dziesiątki milionów złotych już straciły w koronakryzysie samorządy i przedsiębiorcy, którzy funkcjonują na zasadzie naczyń połączonych. Straty w samorządowych budżetach wyliczyło Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych, którego prezesem jest burmistrz Muszyny Jan Golba.
Czytaj też Przedsiębiorcy w rozpaczy. Branża narciarska jest na skraju bankructwa
- To dotyczy nie tylko Muszyny, Krynicy, Piwnicznej, ale w ogóle całego naszego regionu, gdzie 90 procent działalności gospodarczej poszło pod klucz. Policzyliśmy wpływy z samej opłaty uzdrowiskowej. To 49 procent z analogicznego okresu ubiegłego roku. Wakacje nie pomogły. Straty w podatkach z PIT to 8 procent, a to oznacza miliony złotych. Jeśli chodzi o CIT, to 70 procent strat! - wyliczał Golba w rozmowie z „Sądeczaninem”.
Czytaj też Mają dość lockdownu. Otworzyli pub w Nowym Sączu. Wymyślili, jak to obejść
Zagrożonym płynnością finansową górskim gminom koło ratunkowe rzuca rząd. Do małopolskich samorządów trafi 294 mln złotych. Otrzymają je 82 gminy górskie. W śród nich jest Nowy Sącz, który dostanie 8 milionów złotych.
- Pieniądze można wydać na przedsięwzięcia związane z inwestycjami, w szczególności na budowę, rozbudowę, przebudowę i modernizację infrastruktury turystycznej oraz komunalnej niezbędnej do świadczeni i rozwoju usług turystycznych, co pozwala na utrzymanie aktywności lokalnej – wyjaśnia przewodnicząca rady miasta Iwona Mularczyk.
Poseł Barbara Bartuś podkreślała, że rząd Prawa i Sprawiedliwości odszedł od polityki wspierania wyłącznie dużych miast. Teraz stawia na zrównoważony rozwój i wspiera też małe samorządy. - Wszystkie gminy zasługują na to, aby się im dokładnie przyjrzeć i wesprzeć ich model rozwojowy – mówiła parlamentarzystka.
Lista zadań, które uzyskały dofinansowanie w małopolskich gminach. Kliknij TUTAJ
- Dofinansowanie z programu to 40 procent, średniorocznej wartości wydatków na inwestycje w latach 2016-2020 – tłumaczy Iwona Mularczyk i dodaje, że pieniądze w sposób pośredni stanowią wsparcie dla przedsiębiorców, bo dzięki temu samorządy będą mogły oferować biznesowi pewne ulgi, takie jak na przykład zwolnienie z podatku od nieruchomości.
- To może być do osiemdziesięciu procent wartości tego podatku za wszystkie miesiące pierwszego kwartału tego roku. Tę utratę samorządowych dochodów w osiemdziesięciu procentach zrefunduje państwo – wyjaśniała Iwona Mularczyk. ([email protected])
Czytaj też Napiętnował Łososinę tablicą "strefa wolna od LGBT”. Sąd w Sączu wydał wyrok