Poznajcie Miss i Mistera I Sądeckiego Marszu Adopciaków [ZDJĘCIA]
Czytaj także: I Sądecki Marsz Adopciaków za nami. Miss marszu została Lola, a Misterem - Gucio
Właścicielki czworonogów odebrały dyplomy i drobne upominki od portalu Sądeczanin i współorganizatorów wydarzenia, a same psiaki w nagrodę pluszowe zabawki. Dla Loli w kolorze różowym, a dla Gucia w kolorze niebieskim.
Oj działo się wczoraj na I Sądeckim Marszu Adopciaków w Nowym Sączu. Organizatorem marszu był „Sądeczanin”, a wsparły nas w tej akcji Urząd Miasta w Nowym Sączu, Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Nowym Sączu, Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom „Mam Głos” w Nowym Sączu oraz Gminne Schronisko dla Bezdomnych Psów w Wielogłowych.
Byliśmy pod wrażeniem, kiedy okazało się, że na marszu pojawiło się prawie czterdziestu właścicieli ze swoimi pupilami – adopciakami ze schronisk z Nowego Sącza, Wielogłów i innych oraz z przytuliska prowadzonego przez Stowarzyszenie „Mam Głos”. Razem z już adoptowanymi psiakami szło także kilka psiaków, nad którymi obecnie opiekę sprawuje to stowarzyszenie i, które czekają na adopcję. Razem z psiakami przeszliśmy przez sądecki deptak na rynek, gdzie między innymi odbył się konkurs na Miss i Mistera Adopciaków.
Tytuł Miss i Tytuł Mistera Adopciaków powinniśmy dać każdemu z tych wspaniałych psiaków, ale…Trzeba było wyłonić spośród tej rozszczekanej grupy królową i króla marszu. Jury, w którym zasiały Joanna Otto, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Nowym Sączu, Małgorzata Załubska ze Stowarzyszenia „Mam Głos” oraz Małgorzata Kowalczyk z Gminne Schronisko dla Bezdomnych Psów w Wielogłowych wybrały chyba najlepszą formułę. Odbyło się losowanie.
Do tytułu Miss I Sądeckiego Marszu Adopciaków pretendowały: Lola, Pola, Peppa, Rita, Frytka, Negri, Figa, Astra, Tiga, Lusia, Kropka, Gabi, Maja, Niunia, Molly, Lejla
A do tytułu Mistera I Sądeckiego Marszu Adopciaków pretendowali: Kapsel, Boguś, Bąbel, Mailo, Iker, Cezar, Boston, Hyzio, Czitos, Niko, Hugo, Bono, Puszek, Laki, Toffik, Lucek, Gucio, Mikuś, Henio.
Czytaj także: Zaginęła Misia – sunia pani Zuzanny. Prosimy o pomoc w jej odnalezieniu
Moment wyboru – losowania Miss i Mistera Adopciaków był bardzo emocjonujący.
Szczęście uśmiechnęło się do Loli oraz Gucia. Lola została Miss I Sądeckiego Marszu Adopciaków, a Gucio Misterem I Sądeckiego Marszu Adopciaków. Były oczywiście, jak przystało na panujących wśród adopciaków korony, dyplomy i upominki.
Właścicielką królowej I Sądeckiego Marszu Adopciaków jest Dorota Plata. Lola została adoptowana z przytuliska prowadzonego przez Stowarzyszenie „Mam Głos”.
- Lola ma cztery lata – mówi jej właścicielka. – Jest to najukochańszy przytulak w rodzinie. Takie psiaki – o czym się przekonałam osobiście są bardzo wierne i kochane, wpatrzone w ciebie, jak w obrazek. Dają dużo miłości, odwdzięczają się za to, że okazało się takiej psinie serce. Polecam wszystkim, aby adoptowali zwierzęta ze schronisk.
Pani Dorota zdradziła nam, że nosi się z zamiarem wzięcia drugiego psiaka ze schroniska. Także syn pani Doroty jest wolontariuszem w schronisku.
Gucio został adoptowany przez panią Irmę z Gminnego Schroniska dla Bezdomnych Psów w Wielogłowych. To nie jedyny pies, którym opiekuje się ta mieszkanka Nowego Sącza. Wraz z Guciem w marszu brała także druga adoptowana przez nią suczka – Maja. Trzeci – dwunastoletni psiak został w domu. Nie mógł iść w marszu, bo taki wiek w psim życiu sprawia, że takie starsze psiaki potrzebują więcej wypoczynku.
- Zawsze lubiłam psy i zajmowałam się nimi – mówi Irma Lipska, nasza rozmówczyni. – Od dzieciństwa u mnie w domu były zwierzęta, które ktoś porzucił. Działałam w stowarzyszeniu wspierającym zwierzęta w Lublinie. Jak przyjechałam do Nowego Sącza to też znalazłam schronisko i w nim działam. Jestem wolontariuszem w schronisku w Wielogłowach.
Gucio i Maja, adoptowani ze schroniska w Wielogłowach są już u pani Irmy trzy lata. ([email protected], fot. IM)