Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
10/06/2020 - 08:45

Nowy Sącz: place zabaw i siłownie pod chmurką zamknięte na głucho. Dlaczego?

Od 30 maja, po poluzowaniu przez rząd obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa można korzystać już z placów zabaw i siłowni. W Nowym Sączu tego typu obiekty zarządzane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji są jeszcze zamknięte na głucho.

Na furtce prowadzącej na teren Małopolskiego Parku Rekreacji Przestrzennej nieopodal Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Nadbrzeżnej widnieje informacja: „W trosce o Wasze bezpieczeństwo plac zamknięty”. Podobnie jest w przypadku innych placów zabaw i siłowni pod chmurką zarządzanych przez MOSiR. Dlaczego świecą nadal pustką?

Czytaj także: Nowy Sącz: taki wodny plac zabaw zachęca, aby tu wejść do wody [WIDEO]

- Rzeczywiście Małopolski Park Rekreacji Przestrzennej, jak i wszystkie place zabaw i siłownie administrowane przez MOSiR są zamknięte – mówi Marcin Rojna, dyrektor tejże placówki. – Owszem rząd pozwolił teoretycznie otworzyć tego typu obiekty, ale... W ślad za ta decyzją nie poszły wskazówki związane ze stosowaniem reżimu sanitarnego. Takich wytycznych, niestety nie ma.

Dyrektor Rojna zapewnia, że jest w stałym kontakcie z Mateuszem Wójcikiem, powiatowym inspektorem sanitarnym w Nowym Sączu.

Czytaj także: Nowy Sącz: psi wybieg nad Kamienicą nareszcie otwarty! [ZDJĘCIA]

– Musielibyśmy się stosować do wytycznych ogólnych czyli zachowania dwóch metrów odległości, noszenia maseczek przez użytkowników, jak i przedstawicieli administratora takich obiektów. Po każdym użyciu urządzenie musiałoby być dezynfekowane – dodaje Rojna.

Szef MOSiR-u mówi, że jest to, obecnie technicznie niewykonalne. Nie chce ryzykować zdrowiem sądeczan. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji administruje w Nowym Sączu niejedną siłownią pod chmurka czy placem zabaw. Takich obiektów na terenie miasta ma pięćdziesiąt.

Za funkcjonowanie i dezynfekowanie placów zabaw, ławek, zjeżdżalni, huśtawek czy innych zabawek odpowiada zarządca. I to na nim spoczywa ten obowiązek.

- Nie posiadamy tylu pracowników – dodaje nasz rozmówca. – W każdym takim obiekcie musielibyśmy mieć pracownika z płynem dezynfekującym i ściereczką, który na bieżąco odkażałby urządzenia znajdujące się w takim obiekcie. Mam nadzieję, że tego typu obiekty zaczną wreszcie działać.

Tak dzieje się już w przypadku tego rodzaju obiektów sportowo-rekreacyjnych znajdujących się przy sądeckich szkołach. Mimo, że są to obiekty administrowane przez MOSiR odkażają je pracownicy obsługi szkół.

- Jeśli pojawią się precyzyjne wytyczne, to takie placówki niezwłocznie otworzymy – zapewnia dyrektor Rojna.

[email protected], fot. IM., film Iga Michalec







Dziękujemy za przesłanie błędu