Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
11/04/2016 - 05:35

Sądowy finał sprawy z Bednarki. 53-latek uniewinniony od zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci krakowianki

W Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu zapadł wyrok w głośnej sprawie znalezienia jesienią 2014 roku nagiego ciała młodej kobiety w Bednarce (powiat gorlicki). Przed wymiarem sprawiedliwości stanął dziś już 53-latek, którego gorlicka prokuratura oskarżyła m.in. o nieumyślne spowodowanie śmierci 27-letniej mieszkanki Krakowa oraz znieważenie jej zwłok. Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Sąd uniewinnił mężczyznę od zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci krakowianki, a za trzy inne zarzuty, które na nim ciążyły wymierzył mu karę łączną trzech lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.

Przypomnijmy, że śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Gorlicach. Była to jedna z najbardziej zagadkowych i najtrudniejszych spraw, z jaką w ciągu ostatnich lat mieli do czynienia gorliccy prokuratorzy.

27 września 2014 roku Policja została powiadomiona o znalezieniu w zaroślach na skraju lasu w Bednarce zwłok młodej, nagiej kobiety. Nieopodal domku myśliwskiego, przy ruchliwej drodze wojewódzkiej Gorlice-Dukla-Barwinek natknął się na nie jeden z mieszkańców tej miejscowości.
 

Bednarka, sprawa nagiej kobiety, zapadł wyrok

Przy zwłokach policjanci nie znaleźli żadnych dokumentów, na podstawie których można byłoby ustalić tożsamość kobiety, a także innych przedmiotów, które pomogłyby w jej identyfikacji. Funkcjonariusze nie znaleźli również na ciele denatki obrażeń wskazujących na przyczynę śmierci. Wstępnie wiek zmarłej określano na 20-25 lat. Wiadomo było jedynie, że nie zgłoszono zaginięcia tak młodej osoby w powiecie gorlickim. 

Jedynym, bardzo charakterystycznym znakiem szczególnym, który zmarła posiadała, był tatuaż przedstawiający trzy bladoróżowe róże, który znajdował się nad kostką prawej nogi. Śledczy liczyli na to, że taki szczegół pomoże w ustaleniu tożsamości kobiety. I być może właśnie on przyczynił się do tego, że po pewnym czasie od znalezienia ciała, udało się ustalić, kim była zmarła. O sprawie szeroko informowały media, w tym również ogólnopolskie. Po apelach o pomoc w ustaleniu tożsamości kobiety z policją skontaktowali się jej znajomi. Skojarzyli oni, że może chodzić właśnie o 27-letnią mieszkankę Krakowa. Swoje przypuszczenia przekazali funkcjonariuszom. Zmarłą zidentyfikowała jej rodzina. 
Kolejnym, kluczowym pytaniem, na które odpowiedź musieli znaleźć śledczy, było to, jaka była przyczyna śmierci młodej krakowianki 

Bednarka, zapadł wyrok, zwłoki nagiej kobiety- Sekcja zwłok wykazała, że zmarła ona w wyniku uduszenia w bardzo nietypowy sposób – mówił naszemu portalowi kilka miesięcy temu Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach.

Szef gorlickiej prokuratury nie ujawniał wtedy więcej szczegółów z uwagi na bardzo drastyczny charakter sprawy. Żmudna praca policjantów, w tym również z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie doprowadziła pod koniec grudnia 2014 roku do zatrzymania podejrzewanego wtedy 52 – latka. Stało się to, jak mówił nam wówczas prokurator Cebo, gdy przyjechał on do Polski z Holandii, gdzie pracował.

Śledczy przedstawili mężczyźnie cztery zarzuty: nieumyślnego spowodowania śmierci 27-letniej krakowianki, znieważenie jej zwłok (porzucenie ciała), opublikowania na portalu internetowym wizerunku jego nagiej przyjaciółki (nie chodziło jednak o zmarłą 27-latkę), bez jej zgody, a także fałszowania polskich pieniędzy (48 banknotów o nominale stu złotych). Podrobione banknoty zostały znalezione w miejscu, w którym mężczyzna przebywał przez pewien czas.

- Śledczy ustalili, że 27-latka zmarła w powiecie limanowskim. Potem oskarżony przewiózł jej ciało do Bednarki i tam porzucił – mówił nam kilka miesięcy temu prokurator Cebo. – Śledczy znaleźli też dowody na to, że rozmawiał on z nią telefonicznie przed jej śmiercią, jak również i to, że szukał on informacji o tej sprawie w internecie.

Podejrzany nie przyznał się do żadnego z postawionych mu zarzutów. 

Jesienią ubiegłego roku w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu ruszył proces. Z uwagi na szczególny charakter sprawy toczył się on z wyłączeniem jawności.

Jak nam powiedziała Lucyna Franczak, z zespołu prasowego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, kilka dni temu zapadł w tej sprawie nieprawomocny wyrok.

Sąd uniewinnił oskarżonego od zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci.

Za trzy pozostałe zarzuty sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną trzech lat pozbawienia wolności (za znieważenie zwłok krakowianki (porzucenie ciała) – karę 10 miesięcy pozbawienia wolności; za opublikowanie na portalu internetowym wizerunku jego nagiej przyjaciółki (nie chodzi o zmarłą 27-latkę), bez jej zgody – karę 8 miesięcy pozbawienia wolności; za podrabianie pieniędzy – karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności).

Sąd zaliczył skazanemu na poczet orzeczonej kary okres przebywania w areszcie tymczasowym od końca grudnia 2014 do 31 marca br. Sąd uchylił wobec niego areszt tymczasowy.

- Do sądu złożyliśmy wniosek o uzasadnienie wyroku – powiedział naszemu portalowi prokurator Tadeusz Cebo. – Po otrzymaniu uzasadnienia będziemy się zastanawiać nad złożeniem apelacji od tego wyroku.

Jak dowiedzieliśmy się w sądzie, wyrok został już zaskarżony przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, w części dotyczącej uniewinnienia od zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci.

(MACH)

Fot. (MACH)







Dziękujemy za przesłanie błędu