Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
25/12/2015 - 22:25

Sądeczanie na pasterce w Tatrach. Pełny autobus PTT „Beskid”

Co roku w magiczną wigilijną noc kilkutysięczna rzesza turystów i górali z okolicznych wsi, a wśród nich pełen autokar zauroczonych Tatrami turystów sądeckiego PTT opuszcza swoje rodzinne domy i „czym prędzej bieży” do Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Tatr na Wiktorówkach, aby zdążyć na tradycyjną pasterkę.

Jest to pasterka wyjątkowa skoro potrafi "wyciągnąć" z domu  tłumy pielgrzymów z odległych nawet zakątków kraju. Jej niepowtarzalna specyfika to przede wszystkim cudowne miejsce i piękny drewniany kościółek, położony w Złotej Dolince, nieopodal Rusinowej Polany, skąd roztacza się jeden z najwspanialszych widoków na Tatry. To także góralska muzyka  i kolędy niesione przez echo wśród smreków na tatrzańskie szczyty.

Tegoroczna wigilijna noc była wyjątkowo ciepła, niebo gwiaździste, a księżyc świecący pełnią swojej tarczy  torował nam drogę z Zazadniej Polany do tatrzańskiego sanktuarium. Niewielka kaplica nie pomieściła  wszystkich, ale  to nie miało większego znaczenia. Klimat góralskiej pasterki na placu wokół był równie podniosły  i uroczysty. Jedną z intencji mszy pasterskiej była modlitwa za zmarłego o. Jana Górę, który - podobnie jak gospodarze sanktuarium na Wiktorówkach - był dominikaninem.

Do Nowego Sącza wróciliśmy w godzinach rannych. Może troszkę niewyspani, ale na pewno szczęśliwi  i naładowani pozytywnie na dalsze dni świętowania.

Zbigniew Smajdor
Fot. PTT

Sądeczanie na pasterce w Tatrach. Pełny autobus PTT „Beskid”










Dziękujemy za przesłanie błędu