Letnia redakcja "Sądeczanina" na Rynku. Przyjdź, porozmawiaj z dziennikarzami
Do piątku, na płycie Rynku w Nowym Sączu, spotkasz letnią redakcję Sądeczanina! Masz temat dla dziennikarza, chcesz porozmawiać, opowiedzieć o tym, co ważne dla Ciebie i innych? Od dziś do piątku zastaniesz nas nie tylko w redakcji przy ul. Barbackiego 57, pod telefonem, czy adresem e-mail, ale także na Rynku w Nowym Sączu, gdzie od godz. 14 do 18 czekamy dziś na Ciebie.
Nie możesz spotkać się z nami po popołudniu? Zapraszamy więc: we wtorek, od godz. 9 do 13 lub w czwartek w tych samych godzinach. W środę i piątek będziemy na Rynku znów po południu: od godz. 14 do 18.
Przyjdź, podziel się z nami tym, co według Ciebie jest warte uwagi, co Twoim zdaniem powinniśmy pokazać i opisać. A może jesteście zainteresowani współpracą z nami: stażem lub praktyką w redakcji? To też najlepsze miejsce, by o tym porozmawiać.
W środowe popołudnie na Rynku wietrznie, ale nasz namiot dzielnie opierał się podmuchom. Poza turystami nie znaleźliśmy nikogo, kto nie nie czytał "Sądeczanina". - Wchodzę na stronę Sądeczanina, głównie wtedy, gdy coś się dzieje, na przykład słyszałem o wypadku i chcę poznać szczegóły - mówił nam pan Michał. Pan Jakub i pani Magdalena wypoczywają w Rożnowie od kilku dni. W Nowym Sączu są ledwie od kilkunastu minut, więc na razie wstrzymują się z ocenami.
Mniej powściągliwe są panie Elżbieta i Urszula z Mazowsza, które do Nowego Sącza wybrały się wraz z Zuzią i Mileną. - Wszystko się nam podoba, poza awarią auta, która się nam przytrafiła - mówią.
Drugi dzień naszej obecności na Rynku to kolejne spotkania z sądeczanami. Byli wśród nich także tegoroczni maturzyści z I LO i sądeckiej "piątki". Jak im poszło? - Podstawa była łatwa, ale wyniki rozszerzeń mogły przykro zaskoczyć - usłyszeliśmy. Co po wakacjach? Kraków, a tam między innymi italianistyka i matematyka. Powodzenia!
Zagonieni sądeczanie galopem przemierzający Rynek, mogą pozazdrościć tym, którzy spokojnie siedzą na ławeczkach pod rozłożystym kasztanem. Panuje tam błogi spokój i cisza. Kto w samo południe może sobie pozwolić na leniwe kontemplowanie kawałka dnia? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Urząd miasta wykazał się refleksem. Gratulujemy! Już w kikadziesiąt minut po tym, jak napisaliśmy, że banner z zapowiedzią koncertu "Perfectu" podczas Imienin Miasta zawiera błąd, banner został ściągnięty z balkonu ratusza. WróciŁ po dokonaniu poprawek.
Pan Andrzej Chlipała jest naszym stałym Czytelnikiem (dziękujemy!). Dzień zaczyna od sadeczanin.info. W naszym serwisie interesują pana Andrzeja głównie informacje z Nowego Sącza. Ale czasem coś mu w tym przeszkadza. Co? Niektóre, pełne hejtu komentarze. Panie Andrzeju, dziękujemy za Pana opinię, postaramy się jeszcze uważniej przeglądać efekty komentowania.
Odwiedził nas również Pan Bolesław Cetnarowski, jeden z najbardziej znanych sądeckich aptekarzy. Teraz jego pasją są podróże. Ile krajów już zwiedził? O tym będzie można przeczytać już niedługo w Sądeczaninie. Skorzystamy z okazji, by porozmawiać z panem Bolesławem, który w lipcu nieco dłużej pozostanie w Sączu. A potem? Kolejna wyprawa i kolejna przygoda.
O czym jeszcze rozmawialiśmy w poniedziałek z naszymi Czytelnikami?
Zobacz też: Chcieli zagłuszyć promocję książki o Oleksym. Zagłuszyła ich szambiarka.
O czy