Maryna Gąsienica-Daniel: do startu trzeba podchodzić z dużą motywacją, żeby zrobić wszystko jak najlepiej
Maryna Gąsienica-Daniel jest polską zawodniczką w narciarstwie alpejskim. Mistrzyni i wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, zaliczana jest do czołówki światowej w slalomie gigancie.
Kiedy rozpoczynasz przygotowania do startu w nowym sezonie zimowym?
- One ruszają bardzo wcześnie. Po zakończeniu poprzedniego sezonu, w końcu marca mam dosłownie dwa tygodnie przerwy i później już się rozpoczynają przygotowania do kolejnego. Oczywiście, na początku są one głównie kondycyjne, ale z biegiem czasu wyjeżdżamy na lodowce i przeplatamy treningi kondycyjne z treningami narciarskimi.
W tym roku, gdzie się przygotowywałaś?
- Mieliśmy dwa zgrupowania na lodowcu i jedno dłuższe, pięciotygodniowe w Argentynie, też na śniegu. Jeżeli wychodzą dobrze przygotowania i wszystkie zaplanowane dni są wykorzystane treningowo, wówczas można powiedzieć, że wszystko jest w porządku.
Najbliższe starty?
- Obecnie przygotowuję się do pierwszego startu w Soelden w Austrii, który otwiera Puchar Świata. W tym sezonie nie ma głównej imprezy, takiej jak mistrzostwa świata czy mistrzostwa olimpijskie, więc każdy start w Pucharze Świata będzie tak samo ważny. Do startu trzeba będzie podchodzić z dużą motywacją, żeby zrobić wszystko jak najlepiej.
Te sezony zimowe się kurczą...
- Niestety, wszędzie można zauważyć globalne ocieplenie, o którym wszyscy mówią. Faktycznie jest to widoczne na lodowcach, gdzie śniegu nie ma już zbyt dużo, raczej jest go mało.
Dziękuję za rozmowę. Małgorzata Kareńska