Z ostatniego wyjazdu wracają bez punktów. Sandecja wciąż zamyka pierwszoligową tabelę
Sandecja na dnie tabeli
To nie jest dobra runda jesienna w wykonaniu piłkarzy Sandecji. Od początku sezonu zespół nie prezentuje się dobrze i gubi punkty. Efektem tego jest ostatnia pozycja w tabeli. Do tej pory „Biało-czarnym” udało się wygrać tylko raz. W sobotę zaliczyli kolejną porażkę.
Mecz z Podbeskidziem był ostatnim wyjazdowym spotkaniem w tym sezonie. Do przerwy kibice goli nie oglądali. Strzały na bramkę oddawali w tej części gry m.in. Bartłomiej Kasprzak (po stronie Sandecji) czy Dawid Polkowski i Ezequiel Bonifacio (w Podbeskidziu).
Sandecja przegrywa z Podbeskidziem Bielsko-Biała
Wszystko rozstrzygnęło się w drugich 45 minutach. Najpierw w poprzeczkę trafił Kamil Biliński. Chwilę później Sandecja mogła mieć rzut karny, ale po dokładnym obejrzeniu sytuacji arbiter odwołał swoją decyzję. Pierwszą bramkę zdobył w 62 minucie Goku, precyzyjnym strzałem z dystansu. Prowadzenie podwyższył Jakub Bieroński. Sądeczanie nie zdołali na te ciosy odpowiedzieć.
Sytuacja w tabeli robi się trudna. Sandecja w tym roku rozegra jeszcze dwa mecze ligowe i jeden pucharowy. W następnej kolejce zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. ([email protected], fot.: Adrian Maraś/ Sandecja Nowy Sącz)