Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/12/2022 - 12:45

Przez swoje problemy stracił niemal wszystko… Tym się teraz zajmuje Dawid Janczyk

Bardzo dużo mówi się w ostatnich latach o Dawidzie Janczyku. Zawodnik znany ze swoich problemów alkoholowych często zmienia kluby, występując na coraz niższym poziomie. Gra w piłkę nie daje mu już zarobku. O tym, co teraz robi opowiedział podczas niedawnego wywiadu dla „Faktu”.

Początki kariery Dawida Janczyka

W młodości zapowiadał się na wielkiego piłkarza. Mówiło się o nim, że jest wielką nadzieją polskiej piłki i wydawało się, że zrobi ogromną karierę. Być może byłby dzisiaj w miejscu Roberta Lewandowskiego? Niestety, życie potoczyło się inaczej. Pochodzący z Nowego Sącza Dawid Janczyk przed laty przechodził najpierw z Sandecji do Legii Warszawa, a następnie, w 2007 roku, za ponad 4 miliony euro, do CSKA Moskwa. Był to ówczesny rekord Ekstraklasy.

Początki w Rosji miał bardzo dobre. W jednym ze spotkań zdobył nawet gola. Niestety, z czasem było coraz gorzej. Piłkarz był wypożyczany do kilku klubów, wrócił do Ekstraklasy, a potem ponownie do Nowego Sącza. Coraz głośniej mówiło się także o jego problemach alkoholowych. Opisuje to również w swojej książce. Kolejna lata były już tylko gorsze. Janczyk grał coraz niżej, nie mogąc znaleźć sobie drużyny na dłużej.

Dawid Janczyk pracuje w szklarni

Niedawno było o nim głośno za sprawą wywiadu dla hiszpańskiej telewizji. Piłkarz opowiedział m.in. o swojej przeszłości. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. Co obecnie robi Janczyk? Od sierpnia gra dla występującego w kujawsko-pomorskiej Klasie Okręgowej – Sadownika Waganiec. To jednak nie wszystko.

Podczas niedawnej rozmowy z „Faktem” przyznał, że pracuje w szklarni. - Pomagałem przy warzywach – pomidorach, ziemniakach. Zbierałem jabłka. To była spokojna praca po osiem godzin dziennie. Kiedy nie miałem swojego treningu lub nie prowadziłem zajęć z dziećmi, to z własnej inicjatywy zostawałem w pracy dłużej. Obcowanie z naturą dawało mi wewnętrzny spokój, no i w ciszy mogłem zastanawiać się nad swoim życiem – odpowiada Janczyk na jedno z pytań dziennikarza „Faktu.

Piłkarz stwierdził także, że pracuje z psychologiem. Jak mówi, ma świadomość, że uzależnienie to nieuleczalna choroba, ale stara się o tym nie myśleć i zająć czymś głowę. W piłkę gra obecnie jedynie społecznie. Na koniec powiedział, że być może w przyszłość zabierze się za „menedżerkę”. Życzenia noworoczne ma tylko dwa – zdrowie dla najbliższych i zachowanie abstynencji. ([email protected], fot.: JB/ zdjęcie ilustracyjne, źródło: Fakt)







Dziękujemy za przesłanie błędu