Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
12/07/2023 - 17:00

Wicemarszałek Ryszard Terlecki: jeśli coś zapowiemy, my to zrobimy

Kwestia tak zwanego paktu migracyjnego UE zdominowała w ostatnich tygodniach polską debatę polityczną. Chodzi o przymusową relokację migrantów. To jeden z gorących tematów polskiej polityki. Obóz rządzący Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie sprzeciwia się nielegalnej migracji do Polski.

- W referendum Polacy powiedzą czy chcemy relokacji czy nie. Dowiemy się, ilu jest tych, którzy nie chcą, żeby kobieta bała się wyjść na ulicę po zmierzchu. Wtedy się to okaże. Referendum jest bardzo mocnym mandatem demokratycznym. To nie jest wymysł rządu czy teologów tylko jest to opinia społeczna. Z nią o wiele bardziej muszą liczyć się politycy, niż właśnie z decyzjami administracyjnymi czy ustawami, albo rozporządzeniami.

Kiedy to referendum mogłoby zostać przeprowadzone?
- Najlepiej przeprowadzić je razem z wyborami, dlatego, że wtedy można zapewnić frekwencję. Referenda na ogół nie cieszą się zbyt dużą frekwencją. Zorganizowanie referendum wtedy, kiedy będą wybory daje o wiele większą szansę na to, że ci, którzy pójdą do głosowania odpowiedzą także w kwestii referendum.

Czy referendum nie będzie miało wpływu na wynik wyborów?
- Po tym, jak zachowuje się opozycja w kraju można uznać, że będzie miało poważny wpływ na wynik wyborów. Opozycja histerycznie w tej chwili broni się przed perspektywą referendum oszukując Polaków, że przymusowa relokacja imigrantów wcale nam nie grozi. Jest jednak oczywiste, że te kraje, które mają dość wewnętrznych niepokojów i boją się wzrostu sił prawicy będą za wszelką cenę chciały się pozbyć tych imigrantów. Przede wszystkim tych, którzy nie pracują, którzy żyją z socjalu i, którzy często zasilają środowiska przestępcze.

Mówiło się, że rząd nie ma pieniędzy na 13. i 14. emeryturę. Jednak te pieniądze znalazły się. Jest to wymierna pomoc dla emerytów i rencistów.
- Jest to wsparcie dla emerytów i rencistów, ale pamiętajmy, że jest to także wymierne wsparcie dla rodzin. Pamiętajmy, że na wsi często było tak, że całe rodziny utrzymywały się z emerytur dziadków. Pamiętam takie czasy, że moja śp. mam otrzymywała kilka złotych podwyżki emerytury rocznie.

Wtedy uważało się, że jest dużo lepiej. Teraz te waloryzacje są znaczące. Jest 13. I 14. emerytura i są odrębne pieniądze na dzieci. Te ostatnie będą od stycznia 2024 roku jeszcze wyższe. Dla rodziny jest to pomoc z dwóch stron. Po pierwsze rodzina dostaje pieniądze na dzieci. Pieniądze otrzymują też seniorzy. Nie mówię o tym, że podnoszona jest też również płaca minimalna. Społeczeństwo się bogaci i bogaci się państwo. Poprawiła się koniunktura gospodarcza. To widocznie dało się odczuć po wprowadzeniu naszego sztandarowego programu 500+.

Mówiło się również, że pieniądze z programu 500+ kiedyś się skończą. Ludzie, mający dzieci zaczęli się obawiać, czy to wsparcie finansowe zostanie utrzymane...
- No tak. Rząd zareagował na to dając 500 + na pierwsze dziecko, czego po wprowadzeniu programu nie było. Przekonywaliśmy obywateli, że nie ma tutaj żadnego zagrożenia, że państwo, które jest dobrze zarządzane będzie stać na to, by taką pomoc wypłacać.

W przypadku, gdyby, nie daj Boże, opozycja doszła do władzy, zabierze te trzynastki i czternastki. Nie ma co się łudzić. I będzie „dłubać” w programie 500+, żeby pieniądze dać tylko niektórym, na przykład tym, co pracują.

Zakładajmy, że rząd PIS utrzyma się u władzy to na jakie inne programy społeczne Polacy będą mogli liczyć?
- Pani redaktor musimy mieść jeszcze trochę „paliwa” przed wyborami. Przewidujemy pod koniec sierpnia i na początku września konwencje programowe, na których przedstawmy nasze projekty na przyszłość. Na razie przedstawiliśmy program 800+, autostrady i leki darmowe dla dzieci. Obniżyliśmy seniorom wiek, od którego te leki mogą dostawać. Poczekamy do sierpnia i początków września.

Dla rządu PiS gorący i pracowity czas. Dużo wyjazdów, dużo pracy w terenie, by przekonać ludzi...

Czytaj dalej - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu