Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
11/12/2022 - 21:15

To się teraz dzieje w Chinach. Rozpoczyna się cyfryzacja sądownictwa

Pekin podejmuje działania mające na celu rozwinięcie cyfrowego sądownictwa. Technologie komunikacyjne pomagają Komunistycznej Partii Chin w zwiększaniu kontroli nad obywatelami. Nagrane rozprawy sądowe i wgląd władzy w ich przebieg są kolejnym elementem służącym centralizacji władzy. Ale to także pomysł, który niesie ze sobą wiele udogodnień i jest w zasadzie odbiciem kierunku rozwoju świata, do którego ludzkość. Tak zmierza o pełnej digitalizacji życia społecznego.

Chińskie sądownictwo jest ściśle związane z partią rządzącą i to jej interesom ma służyć chińskie prawodawstwo. Od strony formalnej wszystkie zapisy prawne muszą oficjalnie figurować w kodeksach prawnych, ale jeśli chodzi o praktyczny wymiar stosowania prawa, jest ono dostosowywane do interesów KPCh. Przewodniczący partii, Xi Jinping, od kilku lat działa na rzecz ujednolicenia prawa, które wcześniej różniło się w każdej prowincji. Wzmocnił on także nadzór nad sędziami poprzez komitety polityczne, którzy ponoszą dożywotnią odpowiedzialność za popełnione błędy. Interpretacje prawne, które ostatecznie należą już do Najwyższego Sądu Ludowego, nie są regulowane. Stąd też wyrok sprzeczny z interesem centrali oznacza dla sędziego koniec orzekania.

Intensywny proces rozszerzania narzędzi cyfrowych w systemie jurysdykcyjnym trwa od około dwóch dekad. Dzięki temu sędziowie mogą korzystać z pomocy sztucznej inteligencji przy orzekaniu wyroków, dzięki systemowi, który na podstawie artykułów prawnych proponuje najbardziej adekwatne rozwiązania. Ponadto, same procesy sądowe odbywają się w formie zdalnej, a w przyszłości ma powstać osobna przestrzeń cyfrowa, która umożliwi rozprawy na wirtualnej sali rozpraw.

Pierwszy taki proces w tak zwanej przestrzeni “metaverse” odbył się we wrześniu bieżącego roku, natomiast pierwszy internetowy miał miejsce już w 2017 roku i do dnia dzisiejszego liczba zdalnych procesów sięga już kilka milionów. W “metaverse” miały także miejsce rozprawy, które były prowadzone wyłącznie przez sztuczną inteligencję, która sama decydowała o rozstrzygnięciu sprawy.

Prócz tego, w jednym z chińskich miast zastosowano także nowe rozwiązanie dla gromadzenia dowodów kryminalnych. Zamiast przechowywać je na dysku, postanowiono stworzyć specjalny system przechowywania i przesyłania danych, w którym zostały umieszczone dowody do sprawy. Zastosowanie to ma na celu przede wszystkim ochronę przed utratą tych dowodów.

Do uwierzytelnienia uczestników rozpraw w internetowych sądach zazwyczaj stosuje się kolejne rozwiązanie technologiczne. Jest nim najbardziej rozwinięta w Chinach platforma społecznościowa WeChat, pełniąca wiele funkcji służących jej użytkownikom, za pomocą której rozpoznaje się jednostki.

Do rozwoju cyfryzacji chińskich sądów niezaprzeczalnie przyczyniła się pandemia. Zdalne zebrania zmniejszają ryzyko emisji wirusa w kraju, w którym stosuje się nieskuteczne szczepionki w przypadku kolejnych wariantów SARS-CoV-2, a poziom wyszczepienia jest wysoki jedynie w wymiarze pierwszej dawki szczepionki. Poza ograniczeniami mającymi na celu wzmocnienie bezpieczeństwa zdrowotnościowego, takie działania są również rozwiązaniem ekonomicznym, szczególnie dla ubogiej części chińskiego społeczeństwa zamieszkującego odległe obszary wiejskie, które musi pokonywać długą drogę do sądu. Sztuczna inteligencja ma za zadanie także pomóc osobie w podjęciu decyzji o tym, czy na pewno chce się zdecydować na proces sądowy poprzez obliczenie jego potencjalnych kosztów.

Warto dodać, że cyfryzacji sądownictwa skorzystali także sędziowie, których obciążenie zawodowe zmniejszyło się o ponad trzydzieści procent. Poza tym, średni czas trwania procesu, który w świecie rzeczywistym może ciągnąć się latami, został znacząco zredukowany.

Procesy będące w pełni transparentne, mniej kosztowne i wygodne mają jednak swoją cenę. Pod tym chińskim sukcesem w innowacyjności kryje się także motyw polityczny. Władza, która posiada największy system inwigilacyjny na świecie (tak zwany System Zaufania Społecznego) i jest w stanie kontrolować życie społeczne jednostki, stara się jeszcze bardziej ograniczyć prywatność swoim obywatelom. Digitalizacja sądownictwa ma na celu ujednolicenie przepisów, by wcześniej prowincje niezależne od Sądu Najwyższego, podlegały mu i były przez niego sprawdzane. Poza tym, mając dostęp do nagrań sądowych, może je wykorzystywać i gromadzić dane na temat obywateli.

Chińska Republika Ludowa, państwo nagminnie łamiące prawa człowieka, sprzedaje swoje innowacyjne rozwiązania innym krajom. Świat Zachodu powinien znaleźć równie ciekawe pomysły na modernizację sądów oraz specjalne środki ochrony, by popularyzacja chińskiego systemu nie spowodowała ogólnego wzrostu zależności władzy sądowniczej od władzy politycznej w państwach i aby ich obywatele nie znaleźli się w chińskiej bazie danych, co byłoby bezpośrednim zagrożeniem dla porządku międzynarodowego. (Braun, fot.: 







Dziękujemy za przesłanie błędu