Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
04/05/2020 - 10:15

Koronawirus a związek. Dla wielu par to czas wielkiej próby. Jak nie zwariować?

Okres kwarantanny wymusza na nas długotrwałe pozostawanie w domu i jest czasem, który wystawia na dużą próbę nawet najbardziej kochających się partnerów. Nieustannie razem i niemal w zamknięciu - mało kto potrafi tak funkcjonować. Jak przetrwać, niekoniecznie wciąż się kłócąc? Rozmawiamy z psychologiem Magdaleną Wajdą.

Koronawirus spowodował konieczność nieustannego przebywania ze sobą pod jednym dachem, co pokazało, jak słabe są nasze relacje i jak niewiele o sobie wiemy. Powiedzmy sobie szczerze - dotychczas funkcjonując w natłoku obowiązków pary nie dostrzegały, że z czasem zaczęły mieć ze sobą mniej wspólnych tematów, że z tego, co je łączy praktycznie niewiele pozostało. Wcześniej partnerzy nie mieli okazji pobyć ze sobą i nagle zauważają, że u tej drugiej osoby pojawiły się nawyki lub zachowania, których wcześniej nie dostrzegaliśmy, a są dla nas bardzo frustrujące.

- Stałe obwinianie partnera nie pomaga rozwiązać danej sytuacji, a nierzadko zaognia konflikt. Bądźmy wdzięczni, że ten trudny czas izolacji mamy z kim spędzić i starajmy się być najlepszą wersją siebie - musimy w tym czasie być nawzajem dobrymi parterami – mówi Magdalena Wajda, psycholog i dyrektor Instytutu Diagnostyki, Opiniodawstwa i Pomocy Psychologicznej WSB-NLU.

- Każdy konflikt, nawet najmniejszy, eskaluje i może urosnąć do rangi awantury.  Teoria racjonalności zmian mówi o tym, że jeśli w naszym życiu zdarzają się duże zmiany, jak chociażby przejście na pracę z domu i nieustanne spędzanie ze sobą czasu, to wiąże się to nie tylko z niepewnością osoby, której to dotyczy, ale odbija się to również na całej rodzinie. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze lęk o przyszłość, pracę i zdrowie - wyjaśnia psycholog. 

Zobacz też: Koronawirus to stres i lęk. Psycholog Magdalena Wajda radzi, jak wytrzymać

- To, co wydaje się nam w sytuacji napięcia, jest dużo gorsze, niż w rzeczywistości. Nie zapominajmy, że nasz partner jest osobą zupełnie taką samą, jak wcześniej - przed wybuchem epidemii. Jeśli my odczuwamy lęk, niepewność, irytację i smutek, to z pewnością jemu towarzyszą takie same emocje. Nie wolno nam krytykować: unikajmy słów: „bo ty zawsze”, „bo ty nigdy” - wówczas nie zwracamy uwagi na czynność, która nie została wykonana, np. wyniesienie śmieci, a skupiamy się na tym, że to z naszym partnerem jest coś nie tak, skoro nigdy czegoś nie robi, lub zawsze jest źle.

Ponadto, nie unikajmy odpowiedzialności - wysłuchajmy drugiej strony, przeprośmy i zmieńmy nasze zachowanie. Nie mówmy z pogardą, nie przewracajmy oczami, nie róbmy niczego, aby postawić partnera w złym świetle - to wszystko może doprowadzić nawet do rozpadu relacji, bo uderza w poczucie wartości drugiej osoby i powoduje jej deprecjonowanie. Nie wycofujmy się emocjonalne - jeśli jeden z parterów się zamyka, to rodzi w nas przecież frustrację.

Jeśli potrzebujemy ochłonąć - powiedzmy o tym otwarcie, aby później razem wrócić do tej rozmowy i wspólnie zastanowić się, co takiego się wydarzyło, że oboje zamknęliśmy się emocjonalnie. Zwracajmy uwagę na to, co nieprzyjemne, ale też na to, co miłe, dobre - to przecież w dużej mierze buduje związek - dodaje Magdalena Wajda.







Dziękujemy za przesłanie błędu