Krakowskie Archiwum X rozwiązało tajemnicę zniknięcia Iwony Wieczorek?
Historię Iwony Wieczorek szczegółowo opisuje funpage „Zaginieni przed laty” . Dziewczyna, bawiła się z przyjaciółmi w jednym z klubów na sopockim molo. Około trzeciej nad ranem wyszła z klubu i choć znajomi namawiali ją, by wróciła, zdecydowała się iść do domu piechotą, drogą wzdłuż plaży.
Monitoring uchwycił Iwonę idącą energicznym krokiem, z butami w rękach 4.12. To wtedy kamery zarejestrowały ją po raz ostatni. Nigdy już nie dotarła do domu, nie znaleziono też jej ciała ani w ogóle żadnych śladów. Szukali jej najlepsi policjanci, na własną rękę poszukiwania prowadziła rodzina, w sprawę zaangażowano też jasnowidzów… bez rezultatów.
Czytaj też Dwa nieszczęścia, dwie smutne sądeckie historie, przyczyna ta sama
Czy teraz wreszcie śledczy są bliscy rozwikłania tego najbardziej tajemniczego zniknięcia ostatnich lat? Jak przypomina dziennik „Fakt” trzy lata temu sprawę przejęło Archiwum X czyli zespół do spraw niewykrytych zabójstw, a konkretnie Małopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie.
– Wierzę, że tę sprawę rozwikłają i im ufam – mówiła wtedy „Faktowi” matka Iwony Wieczorek.
Czytaj też Do celu nie dotarła. Stała się pod Nowym Sączem ofiarą brawury? [ZDJĘCIA]
Śledczy przeprowadzili w 2021 eksperyment procesowy - pisze tabloid.- Pozorantka, w towarzystwie stu funkcjonariuszy policji i drona, przeszła ostatnią trasę zaginionej dziewczyny.
Wedle doniesień gazety, są nowe konkretne ustalenia, których śledczy na razie nie ujawniają. – Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania nie udzielamy bliższych informacji, co do wykonywanych i planowanych czynności procesowych – mówi cytowany przez „Fakt” Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.
Jak pisze „Fakt”, najnowsze ustalenia śledczych mają rangę takich "których nikt się nie spodziewał". Nie są to jednak wiadomości pozytywne dla bliskich Iwony.
Dochodzenie prokuratury w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek posuwa się do przodu? Jak ustaliła gazeta, w ostatnim czasie policjanci z Archiwum X pojawili się w domu dziewczyny. Nowe ustalenia dotyczące zagadkowego zaginięcia, śledczy mają przedstawić po wakacjach.
Fakt próbował skontaktować się z matką Iwony Wieczorek. Po raz pierwszy od 12 lat nie udało nam się zdobyć jej komentarza – napisał dziennik.
Czytaj też I znowu przyszła tam śmierć. To jakaś potworna, czarna seria na sądeckiej wsi
Historię Iwony Wieczorek szczegółowo opisuje funpage „Zaginieni przed laty” . Dziewczyna, bawiła się z przyjaciółmi w jednym z klubów na sopockim molo. Około trzeciej nad ranem wyszła z klubu i choć znajomi namawiali ją, by wróciła, zdecydowała się iść do domu piechotą, drogą wzdłuż plaży.
Monitoring uchwycił Iwonę idącą energicznym krokiem, z butami w rękach 4.12. To wtedy kamery zarejestrowały ją po raz ostatni. Iwona nigdy już nie dotarła do domu, nie znaleziono też jej ciała ani w ogóle żadnych śladów. Czy teraz wreszcie śledczy są bliscy rozwikłania tego najbardziej tajemniczego zniknięcia ostatnich lat? (jagienka.michalik@sadeczanin,info) fot. PSP Nowy Sącz, Facebook