Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
26/04/2022 - 14:50

Bliźniak z Krużlowej znów zasiadł na ławie oskarżonych. Nie usłyszał wyroku

W Sądzie Rejonowym w Gorlicach odbyła się kolejna rozprawa w sprawie wypadku w Krużlowej, w którym zginęła 18-letnia Angelika z Wojnarowej. Choć od tej tragedii wkrótce miną cztery lata, wyrok wciąż nie zapadł.

15 marca w Sądzie Rejonowym w Gorlicach ruszył proces w sprawie tragicznego wypadku w Krużlowej. Podczas pierwszej rozprawy został przesłuchany oskarżony Karol F. i jego brat bliźniak. Mężczyzna, który – według śledczych – spowodował wypadek, nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że samochodem kierowała 18-letnia Angelika, jednak nie pamięta samego momentu wypadku. Jego wersję potwierdził również brat bliźniak. Podczas rozprawy zostały przesłuchane także inne osoby.

Zobacz też Ruszył proces bliźniaka z Krużlowej. Mężczyzna nie przyznaje się do winy

25 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Gorlicach odbyła się kolejna rozprawa, która również nie zakończyła się wyrokiem. Dlaczego?

- Sąd chce przesłuchać jeszcze jednego świadka, dlatego na 4 maja został wyznaczony kolejny termin rozprawy – powiedział naszej redakcji sędzia Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Być może właśnie wtedy zapadnie wyrok w tej sprawie.

Wkrótce miną cztery lata od tragicznego wypadku w Krużlowej, do którego doszło 25 czerwca 2018 roku.  W tym feralnym dniu, samochód Audi, którym podróżowały trzy młode osoby – 18-letnia Angelika z Wojnarowej i bliźniacy z Krużlowej - nagle zjechał z drogi, dachował i zatrzymał się na polu. Niestety, stan poszkodowanej kobiety był tak poważny, że jej życia nie udało się uratować. Mimo reanimacji, zmarła na miejscu.

Zobacz też Przełom w sprawie tragedii w Krużlowej. Jeden z bliźniaków usłyszał zarzuty

Zaraz po wypadku jeden z bliźniaków uciekł, ale policjanci bardzo szybko go odnaleźli. Jak się później okazało, obaj bracia byli pijani. Mieli ponad pół promila alkoholu we krwi. Byli też ranni, więc trafili do sądeckiego szpitala.

Na początku 19-latkowie twierdzili, że za kierownicą siedziała dziewczyna, która zginęła, potem obwiniali się wzajemnie. Żaden z nich nie chciał przyznać się do winy. Dla śledczych była to jedna z najtrudniejszych spraw do tej pory, bo bracia są bliźniakami jednojajowymi i mają ten sam kod genetyczny.

Zobacz też 18-letnia Angelika jechała samochodem z bliźniakami. Kto siedział za kierownicą?

Przez ponad trzy lata śledczy próbowali ustalić, który z braci siedział za kierownicą samochodu i doprowadził do tragedii. Przełom w śledztwie nastąpił dopiero kilka miesięcy temu. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego Karola F. tuż przed samymi świętami Bożego Narodzenia.

Śledczy już od jakiegoś czasu posiadali ekspertyzę, która jednoznacznie potwierdzała, że to właśnie on siedział za kierownicą samochodu. Prokuratura nie ujawniała jednak tych informacji ze względu na dobro śledztwa. Śledczy nie chcieli spłoszyć podejrzanego, który pracował za granicą i cierpliwie czekali, aż wróci do Polski.

Zobacz też 18-letnia Angelika zginęła w wypadku. Sprawca w końcu stanie przed sądem

Mężczyzna został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających. Za to przestępstwo grozi kara od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności. Ten sam oskarżony odpowie też za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających za co grozi kara grzywny, ograniczenia albo pozbawienia wolności do dwóch lat.

Jaki wyrok wyda sąd? Być może przekonamy się już 4 maja. ([email protected] Fot. KMP Nowy Sącz, PSP Nowy Sącz)







Dziękujemy za przesłanie błędu