Dodatkowe kilogramy dźwiga już co drugi Polak. Najwyższy czas coś z tym zrobić – przejdź na dietę, więcej ruchu!

Wiosna już odcina kupony. To ten czas, gdy wiele osób, którym przez zimę przybyło trochę ciała to tu, to tam - na teraz, na już, na natychmiast szukają w internecie, w gazetach takiej czy innej diety cud, która pozwoliłaby im się pozbyć zimowego nadmiernego bagażu czyli zbędnych kilogramów. Warto jak najszybciej pomyśleć o odpowiednio zbilansowanej diecie – po prostu po to, by zadbać o własne zdrowie.

Jak skorzystać z portalu?

Wystarczy założyć bezpłatne konto. Zalogowani użytkownicy mogą w kilku krokach dostosować wybrane menu do swoich potrzeb – wskazując liczbę kalorii, liczbę posiłków, produkty, które chcą wykluczyć z diety np. mięso czy gluten.

- Obsługa serwisu jest bardzo prosta. Jeśli jednak ktoś miałby z tym kłopot, pomocą służą nasi doradcy ds. profilaktyki. Można z nimi porozmawiać w sali obsługi klientów oraz podczas wydarzeń profilaktycznych w całym województwie – mówi dyr. Fryźlewicz-Chrapisińska.

Z Diet NFZ korzysta już blisko 870 tys. osób. Większość – prawie 60 proc. – stanowią kobiety.

Kto najczęściej szuka w serwisie najbardziej optymalnej dla siebie diety?

Użytkownikami wspomnianego serwisu są najczęściej osoby w wieku 20 - 30 i 40 lat, ale coraz częściej logują się także seniorzy.

Co cieszy się największą popularnością?

Największym zainteresowaniem cieszy się plan żywieniowy „Nadwaga i otyłość”, który wybrało 32 proc. użytkowników. Coraz większą popularność zyskuje także rodzinne menu, które pozwala gotować zdrowo dla całej rodziny.

Polacy mają coraz większy problem z utrzymaniem optymalnej wagi?

Zdrowe nawyki żywieniowe są kluczem do utrzymywania prawidłowej masy ciała, z czym problem ma coraz więcej z nas.

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia i Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że dodatkowe kilogramy dźwiga już co drugi dorosły Polak (15+). Trzech na pięciu ma nadwagę, jeden na czterech jest otyły. Najszybciej w Europie tyją też polskie dzieci.

Nadwaga i otyłość to nie defekt estetyczny, ale poważny problem zdrowotny, który wiąże się z ryzykiem rozwoju szeregu groźnych chorób – niektórych nowotworów, schorzeń serca, cukrzycy. Z powodu tej ostatniej tylko w Małopolsce leczy się ponad 130 tys. osób. Z cukrzycą w parze mogą zaś iść uszkodzenia nerwów, nerek, oczu, udary czy zniszczenia tkanek. Tylko w 2022 r. małopolscy lekarze byli zmuszeni amputować stopę zniszczoną przez cukrzycę 37 osobom. W ub. roku takich amputacji było już 45.

([email protected], fot. Pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne, źródło: NFZ)