Ambasador FB, chory na mucowiscydozę Jerzy Wasilkowski całym sercem jest w Piwnicznej i dopinguje sportowcom
Chory na mukowiscydozę, niedosłyszący 58-letni Jerzy Wasilkowski, Ambasador Festiwalu Biegowego, od kilku lat uczestniczy w tym sportowym wydarzeniu.
Ultramaratończyk z Kalisza jest prawdopodobnie jedyną w Polsce, a być może i na świecie w tym wieku, osobą biegającą takie długie dystanse z tym schorzeniem.
W ubiegłym roku pobiegł na 64 kilometry, w tym zamierzał wystartować w Koral Maratonie lub ultra na 36 km. Jednak kontuzja kolana, której doznał cztery miesiące temu wykluczyła go z zawodów.
- Mam kontuzję kolana, uszkodzona łękotka. To skutkuje całkowitym zakazem biegania w górach, co najmniej jeszcze przez trzy kolejne miesiące. - wyznaje Jerzy Wasilkowski, Ambasador Festiwalu Biegowego.
- Chociaż planowałem, że w tym roku pobiegnę Koral Maraton albo utra 36 km, to ostatnie USG kolana wykluczyło taką opcję.
- Polecam wszystkim amatorom biegania, bieganie na przykład w okolicy Piwnicznej.- dodaje Ambasador Festiwalu Biegowego.
- Przygotowanie tras jest bardzo dobre, są one dla każdego, gdyż mają różne stopnie trudności i długość, a widoki są fantastyczne. Chociaż oczywiście, każde bieganie wymaga odpowiedniego przygotowania.
Mimo, że nie startuje w 14. Festiwalu Biegowym, to Jerzy Wasilkowski całym serce jest w Piwnicznej. Dopinguje gorąco znajomym, zwłaszcza tym z Kalisza.
- Mój kumpel z Kalisza pobiegł na 36 kilometrów. - mówi biegacz z Kalisza.
- Mówi, że było ciężko, zwłaszcza ostatnie 10 kilometrów.
(MK). fot. (MK).