Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 12 lipca. Imieniny: Brunona, Jana, Wery
16/03/2022 - 17:20

Pielęgniarki i lekarze z Ukrainy liczniej zasilą szpitale na Sądecczyźnie?

Czy pacjentami w szpitalach subregionu sądeckiego będą opiekowały się już niedługo między innymi pielęgniarki z Ukrainy i leczyli specjaliści z tego ogarniętego wojną kraju? Dyrektorzy szpitalnych placówek w regionie, do których zwróciliśmy się z takim pytaniem nie mówią – nie.

Jak najbardziej są otwarci na to, by do zespołu pielęgniarskiego i lekarskiego, pracującego w danej placówce dołączyli mieszkańcy Ukrainy - pielęgniarki medyczne, ratownicy czy lekarze różnej specjalności, ale…

Czytaj także: Ilu uchodźców z Ukrainy przyjechało do Nowego Sącza? Już organizują sobie życie

Na razie przedstawiciele tych zawodów, w uproszczonym trybie muszą uzyskać zgodę na wykonywanie zawodu w naszym kraju. Część wymaganych dokumentów mogą dostarczyć dopiero w ciągu pół roku po zakończeniu konfliktu zbrojnego, wynika z komunikatu Ministerstwa Zdrowia.

Zapytaliśmy w kilku szpitalach w naszym regionie, czy kierownictwo tych placówek zatrudniłoby pielęgniarki i lekarzy specjalistów z Ukrainy?

Nowy Sącz

Szpital Specjalistyczny im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu

Czytaj także: Krynicki szpital nie przyjmuje już pacjentów z COVID-19. Gdzie tacy trafią?

- Trzeba mieć świadomość tego, że osoby z Ukrainy, wykonujące zawód medyczny muszą spełnić określone wymogi zawarte w komunikacie Ministerstwa Zdrowia – mówi Agnieszka Zelek-Rachtan, rzecznik prasowy sądeckiego szpitala. – Jeśli tylko byłoby w naszym szpitalu takie zapotrzebowanie na danym oddziale to z pewnością takie osoby byłyby w naszym szpitalu zatrudnione.

Krynica Zdrój

Szpital im. dr. J. Dietla w Krynicy Zdroju

Dyrektor krynickiego szpitala jest jak najbardziej za takim rozwiązaniem, aczkolwiek, jak mówi czy to pielęgniarka, czy ratownik medyczny czy też lekarz, w tym posiadający określoną specjalizację musi przejść w Polsce określoną procedurę. Przedstawiciele zawodów medycznych muszą uzyskać prawo do wykonywania zawodu na terenie naszego kraju.

Czytaj także: Pierwsi uchodźcy z Ukrainy mają już kartę nowosądeczanina. Formalności w POK

- Oczywiście te procedury zostały teraz uproszczone, ale są. Ważne są też względy językowe – mówi Sławomir Kmak, dyrektor krynickiego szpitala. – Pielęgniarka nie znająca języka polskiego może być z powodzeniem opiekunem medycznym. Jeśli chodzi natomiast o lekarzy z Ukrainy to, gdyby tylko znali trochę język polski na poziomie pozwalającym bezproblemowe komunikowanie się to jak najbardziej moglibyśmy ich zatrudnić.

Czytaj na następnej stronie - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu