Nowy Sącz: pracownicy MPK boją się zwolnień. Co ich czeka w nowym roku?

Pracownicy, głównie kierowcy autobusów obawiają się, że w związku z nieoczekiwanym brakiem pieniędzy, część osób zatrudnionych w spółce może stracić pracę. - Jesteśmy zbulwersowani. Dlaczego szuka się oszczędności w naszej spółce? – pyta Wojciech Zygmunt, przewodniczący związku zawodowego NSZZ „Solidarność” przy sądeckim MPK.

Związkowcy zamierzają spotkać się – i to jak najszybciej - z radnymi klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, którzy głosowali za wprowadzeniem poprawek do tegorocznego budżetu, w tym za ścięciem pieniędzy dla MPK.

Jak już pisaliśmy rekompensata, jaką miasto co roku wypłacało spółce MPK z tytułu wprowadzonych i obowiązujących ulg, decyzją Rady Miasta została zmniejszona w 2021 roku z 19 do 15 mln złotych.

Mniejsza tegoroczna rekompensata może przełożyć się na konieczność zmniejszenia o 500 tys. liczby tzw. wozokilometrów w mieście. Taki krok pociągnie za sobą dalsze skutki. Jakie? Chociażby – najbardziej bolesny – konieczność redukcji części załogi, czyli zwolnienia, a także rzadsze kursowanie autobusów po terenie miasta. To najczarniejszy scenariusz, jaki może się spełnić.

Czytaj także: Nowy Sącz: będą zwolnienia w MPK po decyzji radnych?

Kierownictwo miejskiej spółki ma jednak nadzieję, że tak się nie stanie.

Radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz uspokajają mieszkańców, że poprawki wprowadzone do budżetu miasta nie oznaczają groźby redukcji etatów, ani też likwidacji liczby kursów autobusów oraz bezpłatnej komunikacji.

- Wielokrotnie powtarzałam, że jeśli będzie taka potrzeba i pozostaną środki z roku ubiegłego, a one będą, to my przychylimy się do ewentualnego wniosku prezydenta miasta, aby zwiększyć spółce MPK rekompensatę na działalność statutową z wydatków bieżących miasta – zapewnia radna Teresa Cabała z klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. – O tym mówiliśmy na sesji. Pan radny Krzysztof Głuc też to podkreślał. Tutaj MPK nie ma się co obawiać. Na pewno nie dopuścimy do tego, aby spółka zmniejszała ilość wozokilometrów czy też doprowadzała do zwolnień pracowników. Absolutnie do tego nie dopuścimy.

Czytaj także: Nowy Sącz: nowe autobusy na gaz już są. Kiedy można będzie nimi podróżować?

Niemniej jednak w spółce MPK panuje sytuacja niepewności i wyczekiwania. Potwierdza to radny Tadeusz Gajdosz, pracownik spółki.

- Obecnie sytuacja jest taka, że mamy ściętą rekompensatę, więc czekam na ruch zleceniodawcy usług, czyli Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta – mówi prezes MPK Jerzy Leszczyński. - Musimy otrzymać nowe zlecenie świadczenia usług ze zmniejszoną liczbą kilometrów, które nasze autobusy wyjeżdżają po mieście. Jeśli nastąpi zmniejszenie kilometrażu o około 500 tysięcy w Nowym Sączu to będzie się to wiązało z tym, że na ulice miasta nie wyjedzie dwanaście autobusów, a to przełoży się automatycznie na to, że nie będę miał pracy dla około 25 kierowców (przy podwójnej obsadzie na autobus).

Czytaj na następnej stronie TUTAJ